Wpis z mikrobloga

Dlaczego w kinach nie praktykują już lektorów? Oczywiście odpadają dubbingi, ale nie sądzę, żeby dogranie lektora było jakimś duży problemem, a i nie przeszkadza, i nie denerwuje. Wręcz przeciwnie - według mnie komfort oglądania jest lepszy.

Napisy mi niby nie przeszkadzają jakoś mocno, język też znam na w miarę przyzwoitym poziomie, jednak niestety nie aż na tyle, żeby bez żadnego problemu obejrzeć cały film. Do kina chodzę rzadko, zazwyczaj po to, żeby odpocząć i się nieco "odmóżdżyć", dlatego czytanie napisów jest dla mnie wtedy uciążliwe. Poza tym wydaje mi się, że skupianie się na napisach zakłóca w pewien sposób odbiór klimatu, co np. w horrorach ma bardzo duże znaczenie [wybieram się prawdopodobnie na "Autopsję Jane Doe", także będę miała okazję sprawdzić jak to wygląda].

Co sądzicie na ten temat? Dlaczego kina odstąpiły od lektorów? Czyżby chodziło jedynie o koszt? A może jednak większość woli napisy?

#kino #film #filmy #napisy #lektor
  • 11
Autopsję Jane Doe


@Jainapl: szczerze bez szału, a na koniec wychodzą takie bzdety że aż żal płacić za ten film. Dodatkowo bohaterowie zachowują się jak idioci. 5/10

@JoxTheMusician: Zgadzam się, że niektóre filmy mają beznadziejnych lektorów. Ale poza tym nie mam takiego odczucia jak Ty. Chyba da się dograć to dobrze, tak żeby nie zagłuszało tego, czego nie powinno.
Dlaczego tak sądzisz? Ja nie widzę problemu.


@Jainapl: żeby było słychać lektora obniża się poziom głośności oryginalnego audio (nie tylko dialogów, całego). Nie mówiąc już o tym, że w filmie kobieta coś szepcze, ktoś krzyczy pełen przerażenia, a lektor czyta to tym swoim beznamiętnym głosem. W filmie nie tylko jest ważne co kto mówi, ale również jak mówi, a lektor tego nie oddaje. Rozumiem dubbing jako zło konieczne dla dzieci, czy