Wpis z mikrobloga

Czołem #mikrokoksy
Jak to jest z #runmageddon - istotniejsze jest dobre #bieganie czy sprawność siłowa?
Żeby wystartować na 12 kilometrów trzeba robić regularnie ten dystans czy wystarczy mi moja "forma" z przebieżek na 5km, a na Runmageddon trucht między przeszkodami?

Samych przeszkód się nie obawiam, robię dipsy i drążek z obciążeniem, przysiady na jednej nodze, pompki na jednej ręce, a tu #kalistenika będzie pewnie najważniejsza.

Poproszę o opinię @shdw bo kojarzę zarówno z biegów jak i pracy siłowej.
Wołam @Xivid_Drugi i @elegantB bo interesowaliście się zawodami w #warszawa
  • 20
@hopsztos: nie brałem udziału nigdy w czymś takim, ale z doświadczenia wiem że 5-kilometrowe przebieżki a start w zwykłym biegu ulicznym na 10 km to już jest spora przepaść. Stawiałbym na bieganie, skoro trening siłowy nie jest Ci obcy to raczej przeszkody Cię tam żadne nie zaskoczą.
@randall:

Samego biegania jest niewiele

12 km
@florekflorek: Ja bym to nazwał interwałami jeżeli już. Jak na moje oko odległość między przeszkodami nie jest większa niż 300m i nikt przy tym nie goni, więc można sobie spokojnie przetruchtać lub przejść.

@hopsztos: Zależy też na co się nastawiasz. Na zabawę czy na poważnie chcesz konkurować z harpaganami?
@hopsztos: No właśnie ja też w tym roku chcę iść na runmageddon. Tylko że dopiero od nowego roku zacząłem przygotowania. Planuje tak w lipcu-sierpniu iść na jakieś 5 kilometrów. Dam tam radę jak powiedzmy jestem taki średni kondycyjnie. Color run przebiegłem w tamtym roku a dla siłowy/wytrzymałości zacząłem robić pompki, podciąganie się na drążku, przysiady. Raczej takie typowo domowe ćwiczenia:)
A tak w ogóle to witam się z wykopem bo po
@hopsztos: 12 km możesz już poczuć. Sam biegłem ze znajomymi w rekrucie na 6km, gdzie dużo osób było bez przygotowania i dało sobie radę. W tym biegu raczej nie idziesz na wynik, tylko żeby fajnie się pobawić i posprawdzać. Staram się kilka razy w tygodniu poruszać, ale jakoś specjalnie się nie przygotowywałem na Rekruta i w wolniejszym tempie (biegliśmy razem grupą) nie było dla mnie problemu i miałem duży zapas ;)
@shdw Ukończyć, ale nie kosztem zdrowia. Dobrze się bawić, a najbardziej bawi mnie rozsadny wysilek fizyczny - konkretnie martwy ciąg, drążek, OHP, dipsy :) Ostatnio ciągnie mnie w stronę takich biegów, tylko maratończyk że mnie żaden.
@hopsztos: łoj tooo paaaanie, ja poszedłem zrobić hardcore bez przygotowania i było "fajnie" :D
Tam się więcej truchta niż biegnie, jak jesteś w stanie wyjść na zewnątrz i przebiec 5km bez zadyszki to klasyka zrobisz bez problemu. Runmageddon jest akurat biegiem nastawionym na masówkę, tam nie ma mega trudnych przeszkód i trudnego terenu. Szczególnie w Warszawie.
@hopsztos: bieganie (weteran rmg here) - sporo też zależy od terenu. Classic w Warszawie to pewnie dosyć płaski teren, więc dasz sobie radę. Dla przykładu classic w Zabrzu to jakaś okrutna rzeźnia, dla mnie gorsze niż Hardcore w Myślenicach. Ludzi zwozili na noszach, bo z zimna i wycieńczenia padali xD

W każdym razie te 12 albo nawet dla bezpieczeństwa15 km to chociaż z raz w życiu przed rmg sobie przebiegnij, żeby