Wpis z mikrobloga

#decathlon to jest jednak spoko sklep. Poszedłem tak przy okazji zareklamować kurtkę (wypruty suwak przy bocznej kieszeni) nie licząc na nic bo wiadomo jak to jest z tym (CCC itd.). Miła pani obejrzała usterkę przez 0,3s i stwierdziła że nadaje się do wymiany. Poszła na halę po kurtkę ale okazało się że mojego rozmiaru już nie ma. Mówię jej, że w sumie ten suwak nie jest mi do niczego potrzebny i chyba zrezygnuję z reklamacji bo lubię tę kurtkę. A ona że jak to - usterka to usterka i powinienem ją zwrócić, dostać zwrot gotówki i sobie kupić inną kurtkę. W końcu stanęło na tym że dostałem zwrot, dopłaciłem 20 zł i wziąłem ten sam model tylko że w nowszej wersji (te suwaki teraz są przeszyte dwukrotnie). Tak się tworzy pozytywne emocje związane z marką. Tak więc serdecznie polecam sklep Decathlon. #coolstory
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@robvan: A wiesz dlaczego CCC robi problemy? Bo to polski sklep. W 90% przypadków w polskim sklepie przy reklamacji usłyszysz, że jesteś oszustem, a w zagranicznych przyjmą, wymienią i przeproszą. Dlatego nie warto wspierać polskich przedsiębiorców, bo oni mają klientów gdzieś. Przetestowane wielokrotnie, ciężko mi wymienić jakikolwiek polski sklep z sensownym podejściem do reklamacji.
  • Odpowiedz
@ms93 w ccc kiedyś powiedzieli ze buty nosiłem i dlatego się zapadły ( po 3 miesiącach), a dodatkowo napisali że nie prawidłowo. Spytałem co to jest nieprawidłowo to Pani nie potrafiła odpowiedzieć.
Staram się unikać ccc.

@robvan a decathlon ma najlepsze podejście do klientów ever
  • Odpowiedz
@robvan: A ja nie polecam. Zamówienie z 29 grudnia przyszło we wtorek. Po pierwszym telefonie stwierdzili że paczka musiała się zgubić, i że wyślą zaraz następna. Minęły kolejne dni, żadnej wiadomości i paczki brak. Kolejny telefon, system musiał się zawiesić, i towar nie został wysłany, jestem informowany że jeden z zamówionych ciuchów nie zostanie wysłany ponieważ skończył im się rozmiar. Po kolejnych dniach czekania paczka przyszła..
  • Odpowiedz
@Bialy_Mis: Przed pierwszym telefonem numer przewozowy był bez historii. Zero, nawet nie było że odebrał od nich kurier. Po drugim telefonie mieli wysłać druga paczkę, zero jakichkolwiek informacji na poczcie, o tym kiedy została nadana. Dopiero po drugim telefonie w tamtym tygodniu, wysłali jak należy, i paczka przyszla. Tak czy siak trzy tygodnie czekania, a ja dostaję jedna bluzke, zamiast dwóch.
  • Odpowiedz
  • 0
@ms93 LPP (cropp house Reserved itd) - buty zawsze tylko musicie wyprać przed ręcznie i po prosić o zaznaczenie że na kartę podarunkowa lub gotówkę ;)
  • Odpowiedz
@robvan: przy rozeznaniu z hulajnogą ichniejszą, która jest legendarna (taka z 2 amortyzatorami) dostałem dużo feedbacku, że co by się nie działo zwrócą pieniądze/wymienią na nową. Choćbyś jak debil ją użytkował i zepsuł po części na własne życzenie to bez problemu zwrócą kasę/wymienią. Dlatego decathlon u mnie zawsze na propsie. No i możliwość zabawy rzeczami na miejscu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ms93: taka jest prawda, januszostwo w Polsce dalej mocne, spróbuj kupić mięso w Lewiatanie i się nie zatruć ( ͡° ͜ʖ ͡°) w sklepikach osiedlowych daty gwarancji poprzeprawiane (np. 1 na 4 i myślą że nikt nie zauważy cienkopisu), a korporacje to już typowe Januszkorp - nazwy zagraniczne żeby się stylizować na wielką firmę a w środku PRL. Jak mi się w Diversie rozkleiły buty "zimowe"
  • Odpowiedz
@robvan: ja kiedyś oddawałem materac dmuchany który się przedziurawił, kosztował 30 zł w promocji. Miła pani powiedziała, że nie może przyjąć reklamacji bo materac jest teraz w cenie 80 zł więc muszę wziąć coś ze sklepu o wartości 50 zł za darmo, żeby się reklamacja zgadzała w papierach. Myślę se wtf? xD Wziąłem dresy za free, oddałem materac i dostałem nowy. Decathlon to nadsklep
  • Odpowiedz
@robvan: Miałem podobnie pozytywne odczucia z butami chyba ze 2-3 lata temu. Kupiłem zimówki, przymierzałem było ok, ale na drugi dzień cały dzień w tych butach jednak mnie nieco cisnęły. Pojechałem do Decathla, móówię, że mierzyłem, ale jednak cisną. Wymienili bez problemu. Doczyściłem je oczywiście, ale jednak chodzone były.

  • Odpowiedz
  • 0
@robvan: A wiesz dlaczego CCC robi problemy? Bo to polski sklep. W 90% przypadków w polskim sklepie przy reklamacji usłyszysz, że jesteś oszustem, a w zagranicznych przyjmą, wymienią i przeproszą.


Czy Badura i Ryłko to zagraniczne sklepy? Kilka razy reklamowalem tam buty i nigdy nie było problemu. Nawet nie trzeba bylo mieć paragonu, starczyło potwierdzenie płatności kartą.
  • Odpowiedz
@robvan: kupiłam kiedyś buty w CCC, podeszwa zaczęła odpadać po dwóch miesiącach. Wzięłam je na reklamację, przyjęli, chociaż ledwo, ledwo. Odebrałam je, pochodziłam tydzień- znowu to samo -,-' Tym razem musiałam się sprzeczać, żeby przyjęli je. Oczywiście nie miałam co liczyć na zwrot gotówki za buty. Jak trzeci raz się rozwaliły, to się poddałam xD Łącznie więcej spędziły na reklamacji niż je nosiłam
  • Odpowiedz
@robvan mnie kilka dni temu CCC zszokowało, oddałem po 2 miesiącach buty zimowe do reklamacji bo podeszwa lekkie pęknięcie i but przemakał. O dziwo nie robili problemów, po 10 dniach dostałem maila że reklamacja uznana za zasadną, poszedłem do sklepu i oddali mi kasę.
  • Odpowiedz