Wpis z mikrobloga

bardzo nieporadnie, ale tak


@aloszkaniechbedzie: no i w tym tkwi problem. Żeby coś się mogło zmanifestować w życiu trzeba mieć ustalony cel. Samo ustalenie celu jest o tyle korzystne że w sumie nie trzeba później dążyć zażyle do tego celu bo podświadomość sama będzie nas małymi kroczkami do tych celów przysuwała. Więc lepiej mieć cele (nawet nie wierząc w ich powodzenie) niż ich nie mieć.
  • Odpowiedz
@Molibdenowy: przestaję obserwować na fejsie tych, co spamują, albo mnie nie interesuję, koleżanka, która kupuje to mieszkanie, była mi kiedyś bliska, więc interesuje mnie, co u niej
zresztą rzadko oglądam fb, nie katuję się dzień w dzień :D

@ricz008: podoba mi się ten tok rozumowania, cele mam dość konkretne, nawet problem w tym, że mam ich za dużo, i zamiast sprecyzować je do małych celów i małych kroczków, chcę za
  • Odpowiedz
@aloszkaniechbedzie Nigdy nie patrz na znajomych mieszkających poza Polską.

Tam wystarczy mieć stałą pracę, a banki same wciskają mieszkania, domy (oczywiście na kredyt).
...........................................................

#!$%@? mnie ludzie wrzucając takie zdjęcia.
Kupujesz to aby pochwalić się na fejsie (myślę sobie w duchu).
  • Odpowiedz
@aloszkaniechbedzie: a myślisz, że ta koleżanka to za gotówę kupuje? Sam mieszkam w Anglii i rozbraja mnie kiedy widzę znajomych znajomych którzy pracują za ponad 2x mniej niż ja, a poziom ich życia jest 10x wyższy :):) Nowe auto, duży dom, wakacje w totalnie egzotycznych miejscach, śmiry bairy telefony. Jak ja bym się tym przejmował to bym osiwiał :P:P

Musisz sobie znaleźć coś co naprawdę Ci imponuje. Mi np - piesza
  • Odpowiedz
podoba mi się ten tok rozumowania, cele mam dość konkretne, nawet problem w tym, że mam ich za dużo, i zamiast sprecyzować je do małych celów i małych kroczków, chcę za dużo na raz i się poddaję :/

ale wiem, co masz na myśli i liczę, że prędko dojrzeję do takiego myślenia W CZYNIE


@aloszkaniechbedzie: jeżeli nie zna się konkretnego celu wynikającego z pasji to najlepszym rozwiązaniem jest ustanowić sobie za
  • Odpowiedz
@vertoo: oczywiście, że nie za darmo : )
jak pisałam w komentarzach wyżej, nie zieję zawiścią, lecz podziwiam, że na tym etapie życia zdobyła dobrą pracę za granicą i mogła sobie pozwolić na taki krok, być może/prawdopodobnie na kredyt
ja kredytu bym nie dostała, jak i nie mam nic na wkład własny, więc jestem mocno w tyle i taki żal do siebie w takich momentach ściska i tyle

ale no pewnie,
  • Odpowiedz
@aloszkaniechbedzie: jesteśmy równolatkami ;) Głowa do góry - na zdjęciach i historiach zawsze wszystko pięknie wygląda ;) Ja postanowiłem z żoną wyjechać do Anglii 2 lata temu. Wszystko pięknie fajnie, niby wyższy poziom życia, w sumie dość prestiżowa praca (inżynier w międzynarodowej, znanej firmie) ... ale czujemy się obco i marzymy .. uwaga! ... marzymy o tym, żeby było jak dawniej :) Czyli skromniejsze życie po prostu w kraju :) To
  • Odpowiedz