Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Udało mi się poderwać moją nauczycielkę.

Brzmi jak clickbait, ale to prawda. Oto krótka historia.

Na początku 2016 zapisałem się na pewne zajęcia. Studia już skończyłem, także szukałem różnych fajnych rzeczy poza pracą. Zajęcia prowadziła ONA. Była ładna, fajna, ale w żaden sposób nie planowałem jej wyrywać. Ot spoko dziewczyna, mieliśmy się widywać 2x w tyg na zajęciach przez kolejne pół roku. Mijały dni, tygodnie, miesiące, nasz kontakt generalnie się nie zmieniał. Ot typowo zajęcia i nic więcej, nie miałem jej fejsa, telefonu, tylko maila. Dodam, że nie były to zajęcia indywidualne, była tam grupa ludzi.

Wyskoczyła mi na fejsie w marcu/kwietniu, ot tak. Dodałem, przyjęła. Dwadzieścia minut później napisałem krótkie 'chodź na p--o'. Spotkaliśmy się. Potem jeszcze raz i kolejny, i kolejny, później wylądowaliśmy u niej, u mnie, spotykaliśmy się po zajęciach. Zajęcia kończyły się, zbliżały się wakacje, a my byliśmy po prostu razem.

Spotykaliśmy się jakieś sześć miesięcy. Zostawiła mnie. W tle był jej były, wiedziałem o nim, sama mi powiedziała, że ma z nim kontakt. Nie wiem czy było tu drugie dno. Zaproponowała przyjaźń, nie zgodziłem się, nie utrzymuję kontaktu z żadną byłą dziewczyną, po co mi to? Było mi trochę trudno, tyle rzeczy mi się w niej podobało.

We wrześniu zaczął się kolejny semestr zajęć, oczywiście wybrałem już inną szkołę, inną prowadzącą.

Do bożego narodzenia zero kontaktu. Napisała życzenia i pytanie czy wpadnę do niej na sylwestra. Poszedłem, nie wiem po co, nie wiem co miałem w głowie, nie wiem czego oczekiwałem. Byłem u niej tylko ja, alkoholi i skończyło się wiadomo czym. Rano powiedziała, że nie chcę tego ciągnąć, zdarzyło się, bywa. Powiedziałem, że ma rację, mam podobne zdanie. Od sylwestra zero kontaktu.

Oczywiście to g---o prawda. Chętnie bym do niej teraz poszedł, mieszka 15min spacerem ode mnie i powiedział, że mi jej po prostu brakuję i fajnie byłoby dać sobie jeszcze jedną szansę.

B. fajna z niej dziewczyna, szkoda, że dzisiaj tak to między nami wygląda. Miewam feelsy, przypominają mi się wspólne chwile, rzeczy, które razem robiliśmy. Właśnie siedziałbym na jej zajęciach..

Ja 26 lat, ona 25.

Dodałem z anonimowych, bo udzielam się pod tymi tagami dość często.

#feels #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #tfwnogf

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: ludolfina98
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@YouTouchMyTralala: szczegółów nie znam, w szkole nie było tego widać, ale zaraz jakoś po jej zakończeniu dosyć szybko znajomych obiegła informacja o tej sytuacji. Widzę że dziecko rośnie, gość jest odpowiedzialny i ogarnięty życiowo, są razem więc jest to zwykły-niezwykły związek biorąc pod uwagę wiek i rolę różowego przez 4 lata i tyle, są dorośli to nie ma się co przypierdzielać :) Gorzej jakby to była gimbaza ( ͡°
  • Odpowiedz
Do bożego narodzenia zero kontaktu. Napisała życzenia i pytanie czy wpadnę do niej na sylwestra. Poszedłem, nie wiem po co, nie wiem co miałem w głowie, nie wiem czego oczekiwałem. Byłem u niej tylko ja, alkoholi i skończyło się wiadomo czym. Rano powiedziała, że nie chcę tego ciągnąć, zdarzyło się, bywa. Powiedziałem, że ma rację, mam podobne zdanie. Od sylwestra zero kontaktu.


@AnonimoweMirkoWyznania: #logikarozowychpaskow
Nie rozumiem, po
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: wkrecony/namowiony/zmuszony przez znajomych poszedlem na randke w ciemno, tzn znajoma znajomej zna fajna dziewczyne "w sam raz dla ciebie" - nauczycielka matematyki z LO wiek ~27 lat.
tl;dr: po 5 piwie bylo mi wszystko jedno juz.

3h w jakiejs kawiarni i pubie + 15 min spacer miedzy jednym a drugim. Po tym czasie znalem na pamiec naziwka polowy uczniow z jej klasy, dowiedzialem sie jaki dzial najwiecej sprawia problemow,
  • Odpowiedz
@PurpleHaze: mnie sie kiedys zdarzyło umowic ze starsza panna, ktora miała jakies wykształcenie 'aktorskie' i prowadziła zajecia dla dzieci przedszkole/podbaza. To samo, po dwoch godzina wymyśliłem ze sie zamknie gdy położę jej reke na udzie dosyc wysoko, ale gdzie tam xD
  • Odpowiedz