Wpis z mikrobloga

@Oktawian_Janusz: mnie w przedszkolu pani nie chciała puścić do łazienki podczas obiadu tylko najpierw kazała zjeść. Był jakiś ryż z jabłkiem, berbelucha, wiec każda łyżka to był horror a mój pęcherz nie zniósł tego oczekiwania. Zlałam sie w majty i nikomu nie powiedziałam i tez ta suka przedszkolanka nic nie zauważyła a jak mama po mnie przyszła to juz wyschło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@numma: mi na lvlu ~4/5 mama kazała ubrać do przedszkola kalesony, a uważałem to za szczyt frajerstwa.. zlałem się w kalesony, a innych nie miałem i mogłem iść w samych spodniach jak prawilniak ( ͡° ͜ʖ ͡°)
nigdy więcej też ich nie ubrałem
  • Odpowiedz
@moby22: @numma: U mnie się kalesony czy inne rzeczy ubiera w takim sensie, że się zakłada na siebie. I powiedzenie ubrałem kalesony, czy ubrałem spodnie, albo garnitur jest normalne. Na północy kraju to dziwnie się spojrzą jak tak powiem?
  • Odpowiedz