Aktywne Wpisy
Czy rezygnacja ze studiów na przedostatnim semestrze to dobra decyzja?
Od października powinienem zacząć ostatni semestr na informatyce. Mam niezaliczony przedmiot a na dodatek nie zacząłem nawet pisać pracy dyplomowej (nie mam nawet tematu wybranego). Zacząłem się zastanawiać czy ma to sens. Pracuję w zawodzie, ale z pracą ciężko. W obecnej firmie chcą mnie zwolnić a nowej na horyzoncie nie widać.
Może lepiej to rzucić wszystko i pójść na kasę czy gdziekolwiek
Od października powinienem zacząć ostatni semestr na informatyce. Mam niezaliczony przedmiot a na dodatek nie zacząłem nawet pisać pracy dyplomowej (nie mam nawet tematu wybranego). Zacząłem się zastanawiać czy ma to sens. Pracuję w zawodzie, ale z pracą ciężko. W obecnej firmie chcą mnie zwolnić a nowej na horyzoncie nie widać.
Może lepiej to rzucić wszystko i pójść na kasę czy gdziekolwiek
freddd +294
Pamiętasz - plusujesz
#gimbynieznajo
#gimbynieznajo
Czy ktoś w Was handluje na zagranicznej giełdzie? Dziś dowiedziałem się u mojego maklera, że akcje kupione za granicą, nie są moje tylko domu maklerskiego (a właściwie jego lokalnego pośrednika). Dodatkowo, owe akcje nie są objęte żadnym ubezpieczeniem/funduszem gwarancyjnym ani, uwaga, nie są uwzględniane w procesie upadłościowym. Jeśli DM pada, ja zostaje z niczym.
Interesuje mnie opcja otwarcia konta maklerskiego w USA i kilku innych krajach. Ktoś to praktykuje? Może mi powiedzieć, jak w takim przypadku wygląda moja "własność" akcji jako obcokrajowca? Dostaję wpis do ichniejszego odpowiednika KDPW czy wciąż Dom Maklerski jest właścicielem?
Interesuje mnie inwestycja długoterminowa z zamysłem odkładania na emeryturę. Nie chcę być zmuszony polegać na jakimś banku i jego wypłacalności przez 30 lat.
Zaleta taka że jeżeli środki inwestujesz long-term to trzymasz prawdziwą wartość (pieniądze) u siebie na dysku, a nie jesteś na łasce giełdy.
Na czas handlowania (gdy środki są na koncie giełdy) giełdy podlegają lekkim regulacjom (można dochodzić cywilnie w razie upadku giełdy) - więc z tym bardzo ostrożnie. Wiele razy te giełdy padały. Można też handlować bezpośrednio z ludźmi tak jak np złotem, z pominięciem giełd.
Do poważnych inwestycji musi być bezpieczny komputer (Mac, Linux) i hardware wallet (cena 200-400 zł) czyli taki jakby hardware token który
@sedes: Rozmawiałem już Saxo Bankiem i jestem umówiony na koleją rozmowę w przyszłym tygodniu. Nie podoba mi się jednak ich tabela opłat (miesięczna opłata, kwartalna prowizja od wartości portfela, kara za nieaktywność!?). Na pewno przygotuję do nich dużo pytań.
@bill-adamsonn: Oczywiście - jestem w DM BOŚ. Powoli jednak dochodzę do wniosku, że tak będzie u większości rodzimych maklerów. Właśnie dlatego chciałbym założyć konto bezpośrednio w docelowym kraju, jeśli tylko ich
Rozmawiałem ostatnio z przedstawicielem Saxo Bank. Podobno akcje w Ameryce są kupowane za pośrednictwem ich pośrednia - Citi Bank. Jednak w przeciwieństwie do BOSSA, tu moje dane są przekazywane do Citi i w razie upadku Saxo Banku mogę odzyskać moje udziały/pieniądze.
Jednak nie widzę możliwości zweryfikowania tego.