Wpis z mikrobloga

-Szef dzwoni: Robota jest! Przyjeżdżaj do firmy! Będzie zaraz klient na instalacje Linuxa
-Wracam czym prędzej do firmy
-Klient już czeka na mnie
J- Ja
K- Klient
K: Potrzebuje zainstalować dystrybucje Linuxa "Kali", w sumie już go zainstalowałem ale nie potrafię skonfigurować sieci, nie działa po Wi-Fi i po kablu
J: Czemu akurat ta dystrybucja? sam osobiście jako rezerwy używam Ubuntu i jestem zadowolony
K: Bo chcę hakować! a ten system jest taki, że ma już wszystko zainstalowane!
J: Jak Pan chcę "hakować" to musimy Pan znać podstawy Linuxa oraz podstawy sieci, zna Pan?
K: Nie i nie muszę! bo tam wszystko z automatu!
J: To che być Pan "hakerem" a nie potrafi Pan skonfigurować karty sieciowej?
K: Nie potrafię...
-----------------
w-----ł się i wyszedł xD
#heheszki #praca #it #informatyka
  • 58
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@love2spooch: O ja p------e xd

Takiego pracownika jak Ty nie w-----ć z pracy... to jak przegrać z rakiem.

Dobrze że nie handlujesz towarami luksusowymi.
- No jak to nie umie pan jeszcze grać, nie kupuj pan tego pianina od nas, po co.
  • Odpowiedz
Tak mi się skojarzyło, taka moja sytuacja:
J - Ja , S - Sprzedawca (sklep budowlany)

J - Dzień dobry, ma pan może do cięcia piłkę?
S - Taką do metalu pan szuka, tak?
J - Tak, proszę.
  • Odpowiedz
@love2spooch: wielki k---a pan haker programista informatyk instalator linuksow wysmial klienta xD a jak gamoniu pojdziesz z autem do warsztatu to juz nie jestes taki wymadrzaly nie? XD

Nienawidze k---a takich ludzi
  • Odpowiedz
@kawa-i-p-------y: Mam podobnie w pracy. Przyjdzie taki kuc do roboty: a zainstaluję sobie linuksa. Potem przez tydzień nie potrafi skonfigurować Ubuntu i wraca do Windowsa.
Normalnie skonfigurowanie Ubuntu do webdev zajmuje z 3h.
  • Odpowiedz
@Messix: Jakbyś powiedział mechanikowi, żeby ci otworzył maskę samochodu, bo chcesz zostać mechanikiem, ale maski nie potrafisz otworzyć, to też by cię wyśmiał xD
  • Odpowiedz
@love2spooch: Pamiętam, że mieliśmy kiedyś w mieście sklep muzyczny, gdzie obsługa była zawsze równie pomocna co Ty w opisanym przez siebie przypadku. Ile razy chodziłem do tego sklepu to wychodziłem zly, bo albo mnie ktoś wyśmiał, albo chciał mi wcisnąć coś czego zupełnie nie potrzebowałem. I kiedyś do tego k---a jego mać sklepu poszedł mój kolega, który grał na basie i mówi że chciałby kupić kostkę do basu. Na co
  • Odpowiedz
@kawa-i-p-------y: Ale kolega zrobił klientowi przysługę... Klient powinien zapłacić dwukrotność ceny instalacji Linucha za wybicie sobie idiotyzmów z głowy. Hakować i nie umieć zainstalowac karty sieciowej xDDD
Przecież przez nie zainstalowanie mu Linuxa, zmusza go do użycia przestrzeni kosmicznej, w której powinien znajdować się mózg :D Moim zdaniem to właśnie bardziej się przyczynił do nauki hakowania odmawiając usługi :)
  • Odpowiedz
@Felonious_Gru: Najśmieszniejsze było to, że oni tam mieli jakieś hasło debilne typu 74123, jakiś kształt L na klawiaturze numerycznej. Zapamiętałem to hasło i jak mi szwankował internet, albo chciałem coś szybciej, to czasem się logowałem do nich... ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
nie cierpię takich przemądrzałych typków jak ty. Przychodzi klient i chce linuxa, to masz mu, k---a, zainstalować linuxa. Na miejscu twojego szefa kazałbym ci pokryć stratę za tego klienta. Cwaniaczek z kulką w nosie się znalazł, informatyk wielki.


@love2spooch: Właśnie nie przeszkadzaj głupkom być głupim. To złota zasada sukcesu, patrzy na wykop.
  • Odpowiedz
sam pewnie nie wiedział jak pod tą dystrybucją sieć odpalić. Ubuntu to nawet pies kosmonauta ogarnie.
  • Odpowiedz