Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Stulej here. Powiedzcie mi, gdzie spotkaliście pierwszy raz swoje drugie połówki? Nie mam pomysłu gdzie poznać jakąś dziewczynę, bo nie chcę się bawić w żadne badoo czy tindery, nienawidzę wychodzenia do klubów i pracuję tylko z facetami. A nie podejdę do żadnej dziewczyny na ulicy poprosić o numer, bo wydaje mi się to zbyt żenujące.
#tfwnogf #rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 22
@AnonimoweMirkoWyznania

nie chcę się bawić w żadne badoo czy tindery, nienawidzę wychodzenia do klubów i pracuję tylko z facetami


No to #!$%@? nigdzie xD Nie bawisz się w Badoo i Tindery, to może spróbuj Sympatię? Można tam poznać fajne dziewczyny i nie kręci się tam wszystko wokół ruchania. Jeśli masz IQ wyższe od moich rybek, to w ogóle masz taki bonus na start, że masakra, bo 90% męskiej społeczności to ameby szukające
@WillyJamess: też polecam sympatię, po profilach można się bardzo dużo dowiedzieć o ile jedynym kryterium nie jest atrakcyjne zdjęcie. Ja tak poznałam swojego ukochanego. Jest to wygodniejsze i mimo wszystko uwazam, ze internet naraza na duzo mniej randomowe znajomosci niz dyskoteka w ktorej spotykamy zupelnie losowych ludzi a pisze to bo to glowny zarzut wobec randkowych portali, ze nigdy nie wiadomo kogo sie tam spotka. A tak naprawde trzeba robić to
OP: @measure: ja właśnie szukam jakiejś spokojnej dziewczyny, sam wolę spędzać czas w domu, rzadko gdzieś wychodzę. Fajnie by było jakby dziewczyna była podobna, nie taka co co tydzień musi iść na imprezę i się #!$%@?ć, ale np pograć w coś razem, czy to na komputerze/konsoli czy w planszówki, obejrzeć jakiś film/serial czy po prostu poleżeć razem i pogadać o dupie maryni.
@WillyJamess: no oczywiście, bo inaczej niż w
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeżeli jesteś jeszcze przed 30, to spróbuj wkręcić się w jakiś studencki klub zainteresowań, na przykład turystyki górskiej. Ognisko, gitara, śpiew i takie sprawy. Chęć ruszenia tyłka z domu aby aktywnie spędzić czas skupia raczej mało leniwe nie-imprezowiczki. Ogólnie studenckie kluby zainteresowań.

Podchodzenie do losowych dziewczyn na ulicy jest o tyle nie komfortowe, bo brak jakiegokolwiek punktu zaczepienia powoduje problemy ze znalezieniem wspólnego języka. Ale jeżeli ktoś nie ma problemu
@AnonimoweMirkoWyznania: No i super :) Przykładowe potencjalnie miejsca: koło naukowe, ogólnie uczelnia (i studentki, i pracujące na uczelni), sesja rpg, steam, spotkania ze znajomymi - wieczory gier planszowych czy zorganizowany w domu wieczór filmowy, kursy językowe, inne kursy, przez wspólnych znajomych. Takie dziewczyny rzadko gdzieś wychodzą, więc trudniej je spotkać, fakt. Najłatwiej w pracy czy na studiach; jeśli jesteś jednak w wieku postudenckim, może Ci być głupio się tam zakręcić, rozumiem.