Wpis z mikrobloga

#hunterxhunter jeszcze nie skończyłem, ale ma u mnie ogromny plus za antagonistów (trupa fantoma czy Hisoka), za to samo polubiłem #akamegakill
Właśnie po to oglądam #anime żeby zobaczyć jakieś ciekawe złe postacie, a nie znowu patrzeć jak czarny charakter niszczy świat dla zabawy i jedyne co o nim wiemy, to to, że jest zły.
Podoba mi się jak dużo czasu poświęca się antagonistom i pozwala polubić niektórych z nich, nawet jeśli są mordercami. Najbardziej właśnie nienawidzę w filmach z hollywood tego, że prawie zawsze zły musi być zły do szpiku kości,a bohater na tyle dobry, że najczęściej nawet nie zabija, tylko łapie swoich przeciwników.
  • 7
@Agnaktor: Skomplikowania bohaterów nie poruszam. Dzisiaj jest tyle produkcji opartych na mdłych schematach, że cieszy mnie każdy zły bohater, którego można polubić. Bardziej liczy się to jak się zachowują, a nie czemu są źli. Autor przynajmniej pokazuje nam jakieś relacje między nimi, a nie szybkie ujęcie na ich złowieszcze uśmieszki i "hehe zabijmy kogoś".
@FireDash: Czy ja wiem, mam odwrotne odczucia, zbyt często próbuje się na siłę uczłowieczać zło, motywować niecne czyny jakąś rzewną historią, o tym jak złoczyńca został kiedyś skrzywdzony czy co tam sobie autor wymyśli. Ale przyznaję, że antagonistów z HxH można lubić.
Tylko nie nastawiaj się, że dowiesz się o nich czegoś więcej. Nie wiem w którym momencie jesteś, ale przed końcem serialu pająki będą miały kilka scen "fanserwisowych", a Hisoka
@Agnaktor: Tylko mi nie za bardzo chodzi o motywację. Większość przestępców na świecie jest taka sama, kradną i zabijają dla pieniędzy, czasami dla zabawy, tu nie trzeba jakichś dziwnych motywów. Problemem jest to, że poza tym, że zabijają, to są normalni ludzie, co rzadko kiedy jest w filmie pokazane. Idą coś ukraść/kogoś zabić i potem żyją tak jak każdy inny człowiek. Zamiast tego często są przedstawieni jako diabły, które myślą tylko