Wpis z mikrobloga

Hej obserwatorzy #otwierajacesiedrzwi i #creepystory
Jest to jedna z ostatnich aktualizacji tego tagu, a za półtora miesiąca będzie go można ze spokojem odsubować. W chwili obecnej prowadzę rozmowy z chłopakami z Polish ParanormalTV. Po nakręceniu tego materiału tag zostanie oficjalnie uśmiercony i nic więcej się nie będzie z nim działo. Na pewno będę chciał opowiedzieć swoją historię i nadać tym filmikom kontekst, którego nie było, poza moimi odpowiedziami do tych, którzy chcieli się czegoś dowiedzieć. Poznacie szczegóły walki jak i samego zakończenia tej historii. Wszystkim, którzy mnie wspierali i wierzyli wielkie dzięki, bo wiele rzeczy jakich próbowałem to były właśnie pomysły Mirków. Tym, którzy będą mnie obrzucali z błotem i pewnie to jeszcze zrobią... także dzięki. To była ciekawa lekcja tego jak działa Internet. Ja odporny na wszystko na początku miałem hejty gdzieś, potem doszły pogróżki, też je miałem gdzieś, nawet to było zabawne, jednak w momencie kiedy ktoś zaczął stalkować moich znajomych, po to by spamować na FB czy nawet PRZYJECHAĆ i zapytać ich o mój adres... wtedy przestałem publikować prawie na rok czasu, bo uświadomiłem sobie, że ludzie są #!$%@?, a dotrzeć do mnie można mimo tego, że nigdy w necie nie podałem swojego adresu czy nawet miejscowości, w której mieszkam. Jeden #!$%@? pomylił się w sumie o dwie ulice, a doszedł do mnie po tym, że szukał tygodniami w mojej aktywności jakiegoś śladu, trafił na ministranckie historie, dzięki którym dowiedział się, że kumpluję się z innym wykopkiem, potem go znalazł na FB i po jego trasach w endomondo jako tako wszystko posklejał. To jest dopiero #!$%@? #creepy. Ot, takie to moje przedostatnie słowo w tym tagu.
  • 40
  • Odpowiedz
@Wozyack: od nawiedzonych katoli :D Że igram z Szatanem i trzeba mnie powstrzymać za wszelką cenę bo stanowię zagrożenie :D Jakie, #!$%@? wie. Albo same wykopki mi na privach pisały, że jakby mnie znaleźli to by #!$%@?, za to, że mieszam ludziom w głowach xD Pewnie wiele z nich było dla beki, co nie zmienia faktu, że i tak dziwne to było. Dopóki mnie nie zaczęli ludzie szukać to miałem
  • Odpowiedz
@BQP: ja tam nawet chcialbym wierzyc ale pamietam ze jak na poczatku tej historii kilku mirkow wyrazilo chec odwiedzenia tego miejsca i po prostu sprawdzenia jak to faktycznie wyglada, po prostu neutralne zapytania i ty wtedy wyraziles wstepna chec a potem sluch zaginal. Jak to wkoncu bylo?
  • Odpowiedz
@goodidea: Nikogo ostatecznie nie wpuściłem. Z chłopakami z PPTV chcę się dogadać tak, że pod żadnym pozorem nie mogą pokazać mojego ryja i udostępnić adresu. A z wpuszczania ludzi zrezygnowałem, bo bałem się, że jakby mój adres poszedł w eter to miałbym pielgrzymki ludzi chcących zobaczyć nawiedzony dom. A tego chciałem uniknąć.

@SzlachcicPolny: jeżeli mogę prosić to przypomnij się w weekend, opiszę Ci wszystko szczegółowo. Ściana tekstu to
  • Odpowiedz
@SzlachcicPolny: no i dobrze. Dzisiaj to pomału idę spać, bo robota rano, stąd właśnie czekanie do weekendu. Będę miał czas by wszystko dokładnie rozpisać.
  • Odpowiedz
@BQP: możesz dać linka do wpisu/komentarza, w którym wyjaśniasz skąd się brały dziwne zmiany w obrazie akurat gdy działo się coś "paranormalnego" (np. jak leciały książki z półki) i dlaczego nie mogło to być spowodowane obróbką filmu? Jakoś mi te wyjaśnienia umknęły, a skoro dalej to ciągniesz, to z pewnością nie zbyłeś tamtych zarzutów milczeniem, bo przecież robiłbyś tylko z siebie idiotę.
  • Odpowiedz
@Drogomir: jakie dziwne zmiany w obrazie? Podaj konkretny film i moment. Materiał nie był w żaden sposób montowany, cięty czy przerabiany więc nie wiem o co chodzi.
  • Odpowiedz