Wpis z mikrobloga

Pieśń każdego stulejarza ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jesteś anon, lvl 16.

Na wakacjach u wujka poznajesz loszkę 12/10, też lvl 16,

po bliższym poznaniu okazuje się, że jest niewidoma od 4 roku życia, bo coś tam sie #!$%@?ło i nie widzi, #!$%@? wie czemu, bo nie powiedziała. :/

Ty oczywiście -4/10, więc przy każdym możliwym spotkaniu pocisz sie jak #!$%@? nornica w pożarze i trzęsiesz jak ręce twojego ojca alkoholika na delirce.

Po pewnym czasie codziennie spotykasz się z loszko nad stawami - to wasze miejsce spotkań, wasza oaza spokoju.

Nie widzisz świata poza loszką, a loszka w ogóle go nie widzi. XD

Pewnego dnia loszka przychodzi i płacze, a ty #!$%@? kijem w jakieś truchło szczura, czy #!$%@? wie czego. XD

Loszka mówi, że zdechł jej pies i w ogóle, to przytul mnie anon.

Jako porządna #!$%@? najpierw wręcz niechętnie obejmujesz ją jedną ręką, a potem #!$%@?, #!$%@?ć.

Ona obejmuje cie, ty ją i tak siedzicie sobie razem w uścisku pod drzewkiem.

Akt II

Mijają 3 lata, masz 19 lat, wiesz, że to ta jedyna i masz już pierścionek, masz zamiar oświadczyć się w waszym ukochanym miejscu.

Wydałeś na niego 1 rok #!$%@? na budowie u wujka, ale hooy, jak kochasz, to kręgosłup musi boleć od dźwigania betonu.

Nagle cud, jest możliwość operacji i loszka będzie widzieć.

Serduszko #!$%@? z radości, bo największa miłość twojego nędznego życia będzie mogła zobaczyć wasze miejsce i cały świat.

Wszystko nabiera koloru i... #!$%@?, bo operacja kosztuje 50 #!$%@? tysięcy.

Polskich #!$%@?łych cebulionów. Patrzysz do portfela - 2 stuffki.

Na koncie w banku 5k.

Dajesz rodzicom loszki w tajemnicy przed nią cały swój hajs i #!$%@? na budowie z prędkością 900 worków z masą kremówkową na godzine.

Wujek stwierdza, że dobrze pracujesz i daje podwyżkę o pińcet złoty.

Szanuje wujka motzno.

Grudzień, święta, zgarniasz hajsy, wyciągasz od rodziców piniondze z komunii XD i zliczasz wszystko.

Dajesz loszce na operację łącznie dokładnie 15 tysięcy, 550 złotych, ale ona nic nie wie.

Więcej nie masz i nie dasz rady, bo od betonu na plecach ledwo chodzisz i musisz mieć rehabilitację, ale dla tej wspaniałej istotki warto.

Luty, lecisz z loszką do Niemieckiej kliniki na operację. Siedzi wtulona w ciebie w poczekalni, gdzie przygotowują wszystko na operację.

Całujecie się i loszka odjeżdża.

Akt III, ostatni

Operacja poszła jak po maśle.

Loszka widzi.

Wchodzisz do niej z kwiatami.

Widzisz zniesmaczenie w jej oczach na widok twojego ryja.

Rozmawiacie, niby wszystko ok.

Wracacie do Polszy, nie spotykacie sie przez 3 tygodnie, bo loszka chce "odpocząć po podróży", ale ty wiesz o co chodzi.

Wiesz, że to twoja morda... Dostajesz sms od loszki, że chce porozmawiać.

Ubierasz się, idziesz do loszki.

"Sorry, anon, ale nie pasujemy do siebie. Byłeś dla mnie jak brat, pomagałeś mi w ciężkich chwilach, dziękuję. "

i daje cie buziaka Stoisz w bezruchu, z uśmiechem,

łza spływa ci po policzku, ale wiesz, że twoje kochanie musi być szczęśliwe.

Głaszczesz ją po jej ślicznych, kręconych włoskach i wychodzisz.

Od 3 dni nic nie jadłeś.

Wchodzisz na plebsbuka i pierwsze co widzisz, to zdjęcie loszki z jakimś przystojnym, muskularnym matim.

Siedzisz teraz z twarzą zwróconą w stronę okna i powtarzasz: "ona musi być szczęśliwa". Niech będzie szczęśliwa.

Pieniądze - nic to, twoje plecy też. Liczy się jej szczęście


trochę #pasta a trochę #takbylo
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #przegryw #wygryw
  • 7
  • Odpowiedz
@Faraday: oczywiście, że taniej. Nie trzeba poswiecac jej czasu, zapraszac gdzies, odpierdzielać jakichś malpich tancow tylko placisz i kupujesz usługę. Prostytutka ci nie powie, ze czuje sie niedoceniana albo ze ja ograniczasz czy tam inne #!$%@?
  • Odpowiedz