Wpis z mikrobloga

Czy ja jestem jakiś dziwny że uważam że oświadczyny w wigilię to #!$%@? pomysł? Na facebooku nasrane oświadczynami i z tego co widze to wszyscy zdjęcia jak facet klęka przed różowym a z tyłu janusz i grażyna xD Romantyczne w #!$%@?.

Może ja jestem jakiś dziwny ale jak można to zrobić przy całej rodzinie? Jeszcze z wujkami,ciotkami,kuzynami. No #!$%@?

##!$%@? #bekazpodludzi #rakcontent
  • 123
@The_Riddler: Jeżeli wcześniej były prywatne oświadczyny to spoko jako forma zawiadomienia innych. Jeżeli to rzeczywista propozycja to słabo. No bo co jak się nie uda? Jedna osoba musi opuścić Wigilię?
@The_Riddler: dla mnie w ogóle oświadczyny to dziwny rytuał.
Jakieś kiczowate klękanie, marnowanie pół miliona na jakiś pierścionek. Bleh. Czy wszystko musi być takie heteroseksualne?? Zero romantyzmu w typowych związkowych tradycjach widzę....
@The_Riddler: Po prostu jest to chyba najwygodniejsza opcja. Wszyscy są na miejscu odpada #!$%@? się z pytaniem rodziców o zgodę itp. itd. (jak są jakimiś tradycjonalistami z kijem w dupie to mogliby się obrazić, a tak to jest jakaś opcja pośrednia). Odpada bujanie się po wąsatych ciotkach, które nie mają fb i ogłaszanie zaręczyn, odpada opowiadanie im jak się to zrobiło, jakie gacie się miało wtedy na sobie i z jaką
@The_Riddler: Nie chce mi się czytać komentarzy i nie wiem czy było, ale znałem jedną parę, gdzie na oświadczyny oficjalnie byli zaproszeni rodzice z obu strony, mieli gotowe kwiaty, kamery, obiad, cuda wianki. Chwalili się potem albumami jak to on klęka, ona się "niespodziewanie zgadza", rodzice "zaskoczeni" wyrażają zgodę i biją brawo.
Było to dla mnie na tyle żenujące, że o naszej znajomości obecnie mówię wyłącznie w czasie przeszłym.
Z drugiej
@The_Riddler: Uwazam tak samo...zastanawia mnie tylko dlaczego tak jest, ze wszyscy mysla, ze Boze Narodzenie to dobry moment na zareczyny....myslalam o tym i doszlam do wniosku: Facet chce sie oswiadczyc, ale mysli sobie, ze nie ma tyle kasy zeby zorganizowac uroczysta scenerie, wyjsc do knajpy. Decyduje sie na zareczyny w Boze Narodzenie bo zarcie jest, odswietnie jest, ladne ubranie, prezent trzeba kupic, kupuje pierscionek dzieki czemu nie musi sie martwic co
@The_Riddler: o losie słodki ludzie!

takie "oświadczyny" w wigilie to tylko remake tego co już się wydarzyło wcześniej, gdzieś tam tylko miedzy nimi, chłop zapytał laskę o ręke, a potem robią to drugi raz przy rodzinie, żeby tradycji stało się zadość, ludzie robią to w wigilie, by nie robić drugiej imprezy. Aczkolwiek i tak uważam to za słaby pomysł, ale to nie jest tak jak wy piszecie, że prosi ją o
@The_Riddler: Oswiadczyny w Swieta to porazka ale ja sama nie mialam bardziej romantycznych oswiadczyn... Moj maz wyskoczyl z pierscionkiem o 3 nad ranem w hotelowym pokoju w czasie pakowania sie na samolot (wracal do USA). Mial 20 dni zeby mi sie oswiadczyc i 20dni by zrobic to romantyczne a przypomnial sobie 15min przed wyjazdem... ale z niego romantyk co? Na dodatek wyskoczyl z 2 pierscionkami jeden za duzy a drugi za
Ech. Ja to jestem i dziwny i nie. Zbliżała się rocznica, więc by niczego nie podejrzewała wybrałem ten termin. Kolacja, oficjalnie rocznicowa, w lubianej przez nas restauracji a jednak kameralnie. Nie spodziewała się. Kolano, wino, wrzesień i ciepło. Ja nie spodziewałem się tego, co będzie później.

ehh można i gorzej... ;)
chłopak mojej siostry oświadczył się sam na sam - przyszedł do niej z wywalonymi na wierch jajcami, pod którymi miał schowany pierścionek... jakie to romantyczne hahah :D
Data jest chyba bez znaczenia. Bardziej wydaje mi się, ze rozchodzi sie o otoczke zwana rodzina w tle. To ma byc wspolne przezycie, a nie przedstawienie dla bliskich.

I jak ktos wyzej napisal: nie rozumiem jak komus moze wpasc do glowy pomysł oswiadczac sie na czyims weselu. Trzeba byc idiotą.