Aktywne Wpisy
Fialo +1726
corvvus +14
Muszę się wyżalić tutaj, bo nie mam gdzie.
W lipcu skończyłem 5-letnie studia. Przez cały semestr zwykle było luźno, zajęć niewiele, a jedynym ciężkim okresem gdzie trzeba było się rzeczywiście uczyć i zakuwać to był miesiąc sesji w ciągu każdego semestru. Miałem umowę z rodzicami, że będą mnie utrzymywać na studiach dopóki ich nie skończę, potem mam się usamodzielnić i zarabiać sam na siebie. I tak sobie żyłem przez te 5 lat
W lipcu skończyłem 5-letnie studia. Przez cały semestr zwykle było luźno, zajęć niewiele, a jedynym ciężkim okresem gdzie trzeba było się rzeczywiście uczyć i zakuwać to był miesiąc sesji w ciągu każdego semestru. Miałem umowę z rodzicami, że będą mnie utrzymywać na studiach dopóki ich nie skończę, potem mam się usamodzielnić i zarabiać sam na siebie. I tak sobie żyłem przez te 5 lat
Mirki wpis o tym ze pieniadze duzo moga.
Siema. Opowiem wam historię, która mnie wczoraj spotkała. Jako, że wczoraj udało mi się wcześniej wyjść z pracy i chciałem jeszcze żonie dokompletować prezent pod choinke (w ostatnim momencie dowiedziałem sie od jej znajomej ze marzy jej sie bransoletka Pandory) pojechałem do galerii do jubilera bo tylko tam było jeszcze otwarte i mogłem zdążyć. Oczywiście kolejka bo na ostatnią chwilę też parę osób. I podchodzę do babki (nie powiem jaka firma bo potem problemy moga byc) i mowie ze chcialem bransoletke Pandory. Kobitka, że mi się udało bo akurat ostatnia sztuka została. Ja ucieszony na co wbija się za mną facet i że on też chce taką jak to ostatnia. A ja że przykro mi ale pierwszy byłem i mówię kobitce, że wezmę. On na to że mi zapłaci i że mi stówkę da jak mu ustąpię ale ja uparty i mowie ze nie da rady bo to na prezent. No to wyciagnał plik banknotow i babce zaczyna machac, żeby mu sprzedała, że on bogaty i ile pieniędzy tu nie nazostawiał i że klienta stracą jak mu nie sprzeda. Ja się wkurzyłem i do kobiety że proszę zapakować i płacę. Zapłaciłem i kobitka poszła pakować a facet leci za nią z pieniędzmi i dalej sceny robi i na zaplecze za nią wleciał. Po chwili babka wychodzi i mówi mi, że wie Pan co, bardzo przeprasza ale okazało się że bransoletka jest uszkodzona okazało się. Ja już wkur...ny bo do domu się śpieszę, to proszę mi pieniądze oddać. Oddali mi kasę i wyszedłem, mowie u innego jubilera cos fajnego moze kupię ale coś mi smierdzialo bo tamten facet został tam i ogladal jeszcze niby inne rzeczy a tym ze nagle bransoletka zepsuta za bardzo sie nie przejal. Kupilem zonie szybko naszyjnik w galerii ale w innym sklepie w ostatniej chwili bo juz zamykali ale teraz najlepsze.
Jak wracalem na parking szedl ten facet i podszedl do mnie, pokazal ta niby zepsuta bransoletke i mowi: widzisz chlopaku jak sie ma pieniadze to sie wszystko zalatwi. Okazalo sie ze zaplacil tej babce zeby powiedziala ze bransoletka jest zepsuta a potem sam ja kupil.
Jeszcze nikt mi tak przed swietami humoru nie #!$%@?.
#zalesie #gorzkiezale #januszebiznesu i chyba #logikarozowychpaskow i #logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Ehhh dzieciaku.. :D Głowa do góry, naszyjnik się spodobał?
Powiedzialem mu - panie idz pan w #!$%@?
I wsiadlem do swojego nowego porsche carrera gti bi turbo...
Komentarz usunięty przez autora
Nowobogacki buc. Inaczej będzie śpiewał jak ciężko zachoruje, trafi do dobrej prywatnej kliniki a kasa i tak nie pomoże bo wyniki badań złe.
#fucklogic
To już Ty powiedziałeś :)
Tak poza tym Wesołych Świąt życzę benzdriver.