Wpis z mikrobloga

  • 5
Mirki, mam problem z moim #rozowypasek Pracuje ona w lokalnym McDonald's i zasada na wpisywanie świątecznych urlopów była taka że albo pracuje się w swieta, albo nowy rok. Mój różowy wpisał każdy z dni jako pracujący, jednak w Nowy Rok poprosiła o pracę od 13 a w sylwestra do 20. Oczywiście, dokładnie tak samo jak w zeszłym roku kierowniczka zupełnie olala prośbę i wpisała sylwestra do wieczora i nowy rok od otwarcia. Poradzicie co można zrobić w takiej sytuacji? Zamierzam jutro zadzwonić do menadzerki i postarac się ją nakłonić mniej lub bardziej łagodnie na zmianę decyzji. Jednak jakby ktoś z Was miał fajne pomysły jak taka sprawę załatwić będę wdzięczny za rady. #kiciochpyta #pracbaza #logikarozowychpaskow bo menadzerke bardzo to dotyczy
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Toms94: Ty zamierzasz dzwonić do menagerki jako kto? Twoja dziewczyna powinna zadzwonić i powiedzieć, że jeśli jej nie pasują jej godziny na oba dni to ona przyjdzie jak każdy inny pracownik w jeden z tych dni, a drugi chce wolny.
  • Odpowiedz
@Toms94: Współczuję różowego, który musi pracować w McDonalds. Ludzie nie mają szacunku do siebie. Tak, wiem, żadna praca nie hańbi. Ale jeśli serio tak myslisz, to przeczytaj raz jeszcze

wpisała sylwestra do wieczora i nowy rok od otwarcia.


O ile pracodawca spoko, niech sobie robi jak lubi, to godzenie się na tego rodzaju pracę to #przegryw i ##!$%@?. No, chyba że ktoś nie lubi "komercyjnych świąt" i lubi
  • Odpowiedz
@Toms94: w mcd jest umowa o pracę także jest urlop na żądanie do wykorzystania kilka dni. przysługuje bez podania przyczyny. nie przejmować sie gównopracą :)
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@ziuaxa jesteśmy studentami, mieszkamy na swoim to różowy nie ma w czym specjalnie wybierać. Ja na szczęście pracuję jako programista to dalibysmy radę utrzymać się tylko z mojej pensji, ale to zanim byśmy odlozyli na coś swojego zamiast wynajmować to by zeszło wiele lat. Także zostaje jej tylko zmiana na biedronkę, rossmana albo coś takiego
  • Odpowiedz
@Toms94: Jak się nie postawi, to będzie ciągle taka ofiarą. Mnie raz przekrcili na nadgodzinach i jak majsterek chciał żebym przyszedł na następne, to dostał opierdziel, że teraz gdy szukają ludzi na wolne dni, albo na inwentaryzacje, to do mnie nawet nie podchodzi.
edit
Bieda, albo rossman nawet lepiej.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Blaskun ona niby się postawiła już dzisiaj w pracy, ale efektów zero, stąd mój pomysł zebym ja zadzwonil, bo zazwyczaj nie mam nigdy problemów z dogadaniem się z ludzmi
  • Odpowiedz
@Toms94:
" - Pani Kierowniczko, a może jednak by była opcja, żeby przyszła wczesniej i skonczyła do 13?"
- Nie. Masz w grafiku do 20.
- No dobrze, dziękuję :("

#
  • Odpowiedz
@Toms94: Widzisz, to nie tylko trzeba powiedzieć. Stawiasz sprawę jasno. Albo rybki, albo pipki jak powiedział Hamlet.
Mówi, ze bierze jeden dzień, a drugi wolny i tyle.

@ziuaxa: Niech se robi co chce. Ja bym powiedział, że jak jej się nie podoba, to moze mnie zwolnic.
Jak umowa na czas nieokreślony jest, to trzy miesiące i odprawa się nalezy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Toms94: jakie argumenty zamierzasz przedstawić, że dzwonisz jako kto? Normalnie jakby mama dzwoniła, bo dziecko nie chcę pracować i samo załatwić sobie nie umie. Podejrzewam, że ta menagerka nawet nie będzie z Tobą chciała gadać (bo z jakiej racji? To sprawa między nią i jej pracownikiem). Tylko pośmiewisko z dziewczyny w pracy zrobisz...
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@ziuaxa problem polega na tym że w zeszłym roku nie mogliśmy bawić się w sylwestra bo dostała dokładnie takie same godziny, dlatego w tym roku mój różowy chciał wyprzedzić menadzerke i zgodzić się na każdy dzień z podanych z jedynymi warunkami żeby mieć czas na zabawę i w miarę wyspać się w Nowy Rok. A dostała 24,26 wolne 31 do 20, 1 od 6. Rozumiem że potrzeba ludzi do pracy ale
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@ewwwel że dzwonię jako jej narzeczony i bardzo bym prosił żeby umożliwiła mi tak dla odmiany zabawę sylwestrową. Wiem że to nie najlepszy pomysł ale nie mam żadnego innego, a mój różowy jest zbyt delikatny żeby stwierdzić że wali mnie to, nie przychodze. A cała ta menadzerka, przepraszam za wyrażenie ,mnie wkur*ia. Moj brat, licealista też miał nieprzyjemnosc z nią współpracować i po 2 miesiącach pracy odszedł pomimo że planował zostać
  • Odpowiedz
@Toms94 Ja #!$%@?, to na co tam jeszcze ją trzymasz? mało MC w okolicy? Już przecież ma ponad rok doświadczenia, niech się zatrudni w normalnym fast foodzie, a nie takim 24h z #!$%@?ą szefową. Albo powiedziałbym że przyjdę a nie przyszedłbym ( ͡° ʖ̯ ͡°). Jest jeszcze opcja nagłego zachorowania. Ostateczna opcja jakbyś nie posłuhcał wszystkich powyżej, zaciążasz ją równo jakoś 8mc przed sylwkiem i na drugi
  • Odpowiedz
@Toms94: Powiem Ci tak, to tylko dziala jak masz haka na kierowniczke albo miejsce pracy. Raz tak zalatwilem sprawe z papierami z poprzedniej pracy mojej bylej rozowej, tyle ze i tak odchodzila z pracy.

Wygladalo to mniej tak - miejsce pracy hotel 4*, pracowala jako animatorka w formie stazu po przyjezdzie do hiszpanii bo bez kotwicy ciezko bylo dalej. Po miesiacu stazu miala dostac papiery ukonczenia kursu blebleble. Szef nie chcial jej wydac papierow albo ciagle bylo mańana.

To poszedlem za nia jak sie umowila z nim na kolejny dzien w lobby hotelowym przy recepcji, tshirt, krotkie spodnie - na luzaku. Wywolalem typa - a ten w garniaku. Mowi ze ze mna nie bedzie gadac, to ja prosto z mostu ze ma 10 minut na przedlozenie i podpisanie papierow bo jak nie to lece na policji zlozyc zawiadomienie o nienalezyta opieke nad dziecmi oraz do dyrektora hotelu. Jako stazystka ale pedagog z papierami NIE MIALA PRAWA zajmowac sie dziecmi SAMA bez supervisorki/animatorki zatrudnionej. Tak oczywiscie bylo codziennie na co byly dowody.
Mina kolesia ktore zostal zgiety w 5 miejscach kregoslupa kiedy on stoi w garniaku, a ja siedze na kanapie w lobby bezcenna. Szefowa recepcji ktora to widziala (nomen omen teraz moja kolezanka po fachu z tej samej korpo) miala mine jakby ducha zobaczyla
  • Odpowiedz
@Toms94: Niech twoja luba rzuci tą gównorobotę w #!$%@?.

Jeżeli osoba na stanowisku kierownika #!$%@? maniany to trzeba dać im klapsa w ryj.

A nic lepszego nie ma poza rzuceniem roboty.

Po świętach do lekarza z bombonierką i L4.
  • Odpowiedz