Wpis z mikrobloga

@nicniezgrublem: @vankaszaner: @nicniezgrublem: W tym roku robiłem mieszkanie 47m. Moje rady które sam wykorzystałem po tym jak rok temu robiłem tańszymi metodami.
1)Wyczyścić, obmieść, zagruntować. Ja kupiłem grunt cekola chyba 90zł za 10L
2)Kupowałem gotową gładź ceresitu, chyba 50zł za wiadro 25kg. Czasami dawali gratis wiaderko 3kg. na powiedzmy 40m(bez łazienki) zużyłem 8 wiaderek. Gładź bardzo fajnie się nakłada, jest taka gumowa. Według mnie znacznie lepsza od śmiga itp. No ale śmig tańszy sporo. Druga sprawa, zużyłem połowę wiadra, nie miałem więcej siły, przykryłem folią(przykleiłem folię aby powietrze nie dochodziło do gładzi), zamknąłem wiadro. Po 3 dniach nadal dobra do nakładania.
3)Listwy narożnikowe nigdy na oko, na białej gładzi nie widać a po pomalowaniu wyjdzie całe s----------e. Tylko łata 2 metrowa albo i dłuższa.
4)Rogi wewnętrzne robiłem takim czymś, trzeba kupić coś 30-50zł http://m.wm.pl/2011/03/z0/6-kladzenie-gladzi-gipsowej-33-44968.jpg
5)Paca, nakładanie gładzi, tą ceresitu można poprawiać nawet po
  • Odpowiedz
@nicniezgrublem: obczaj sobie technikę bez szlifowania. Ja tak robiłem u siebie tyle lat temu, że do wyboru był szary gips szpachlowy Nidy za 35zł/worek i cekol 100/worek. Nie muszę pisać czym szpachlowałem :-) Do dzisiaj się wszystko trzyma bez gruntowania ścian.
Szpachluje się "kosą", cienkie warstwy. Ja musiałem 4 położyć. Trzeba pilnować żeby nie zostawiać "smarków" i żadnych górek. Dziurki mogły zostać, pokrywa je kolejny przelot. Przed kolejną warstwą dokładnie
  • Odpowiedz