Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć
Tutaj prawiczek nigdy nie mający dziewczyny lvl prawie 20. Otóż niedawno natrafiła mi się okazja zapoznać się z jedną dziewczyną, z wyglądu nic nadzwyczajnego ale Karyną nie jest (wiem to po informacjach o niej które uzyskałem). Można powiedzieć, że nie ma się nad czym zastanawiać tylko zagadać. Tylko nie jestem pewien, czy coś takiego jak dziewczyna jest mi potrzebne. Oprócz wiadomych celów ( ͡º ͜ʖ͡º), nie widzę sensu bycia z dziewczyną. Spędzanie czasu z kolegami mi wystarcza a jeśli chodzi o rozmowy z dziewczynami to mam czasami przyjemność porozmawiać z pewną koleżanką.
Dochodzi też druga kwestia. Mieszkam w takim #!$%@?, że ciężko tu będzie mówić o jakiś spotkaniach po szkole. Ostatni autobus parę godzin po zakończeniu lekcji, a w weekendy nie ma w ogóle żadnego. Zostały by więc głównie rozmowy na FB.
Jak myślicie, sytuacja beznadziejna czy może da się coś zrobić z tym?
#zwiazki #dziewczyna #uczucie #problemypierwszegoswiata #stulejacontent

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania: Da się, spotkania po szkole. Ale nadziei na długi związek nie miej. Odległość robi swoje. >Tylko nie jestem pewien, czy coś takiego jak dziewczyna jest mi potrzebne.
Nie jest. Ale zawsze ciekawiej w towarzystwie.
Masz okazję, jesteś zdrowy na umyślę, nie masz poważnych dyskwalfikujących cech w swej osobie, to uderzaj czym prędzej bo będziesz żałować.
Ogółem to zdaje mi się, że duża część gości (nie wszyscy), zmusza się do słuchania kobiecych problemów, głupich gadek o niczym, zwiedzania szopingów godzinami i znoszenia ciągłych fochów w wiadomym celu.
A odległość nie ma znaczenia, skoro jest FB, jedna ze stron w związku prędzej czy póżniej zrobi prawko i będzie