Wpis z mikrobloga

@crackhack: Mysle. ze nie robia tego swiadomie, po prostu wpadaja na pomysl, ze ma duzo czasu i mozna zrobic cos wspolnie, bo to zawsze milo, a on przeciez tylko "marnuje czas" albo moglby jej go poswiecic troche wiecej... Pozniej bedzie sie to nagromadzac, nadejdzie taki dzien, kiedy wrzasnie z wyrzutem, "Spedzamy ze soba ak malo czasu, jestem w ogole dla ciebie wazna?!". Wtedy ruszy go sumienie, zabierze ja gdzies, spedza razem