Wpis z mikrobloga

@rokkosz: Jeździłem własnym samochodem, na własnej działalności i dobrze znam Ubera od kuchni. Stawka za jaką jeździsz jest na granicy opłacalności. Wyjeżdżałem na miasto w weekendy, czasem w tygodniu (w sumie 20-30 godzin na tydzień). Uber dopłacał do kursów, a teraz to się skończyło. Zarabiałem na czysto 500-600 na tydzień. Po zlikwidowaniu dopłat zarobiłem 300 w MIESIĄC! W końcu brałem tylko zlecenia na mnożniku od 2,0x. W sumie było to opłacalne
@marman1983: nie no mi wychodzi ok. 300/tydzień w same weekendy. Ale odchodzi mi sporo kosztów, bo nie muszę płacić ZUSu (student here) i nie mam własnej DG. A mnożniki biorą, trzeba tylko wiedzieć jak się przyczaić ;)
@mekosx: 300 to zarobisz w jeden weekendowy dzień za 6 godzin w dobrej korpo
6,4 na start
taryfa dzienna w granicach miasta - 2,25
nocna i święta - 3,35
godzina postoju - 35
poza granicami miasta w dzień - 4,5
w nocy - 6,75

Uber ze swoimi 4pln za wejście, 1,3/km i 0,25 za min (-25% prowizji) jest dla ekonomicznych troglodytów/studentów którzy są utrzymywani przez rodziców.