Aktywne Wpisy
![-pafel](https://wykop.pl/cdn/c3397992/-pafel_5awnYWqXEf,q60.jpg)
-pafel +208
![-pafel - Nigdy nie miałem złamanej kości, tymczasem mój #kitku
#koty
Jak kot może zła...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/f0c6679559344cfcd2531190fa335b72c9aeb587e58a6d1ca22795fc981ddfc2,w150.jpg)
źródło: temp_file694156094666618078
PobierzCzesc Mirasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam do was pytanie, czy zauważyliście u siebie samych/znajomych, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli pewien poziom "stabilizacji" dla jednego to będzie 10k brutto uop, dla drugiego spłacone mieszkanie, a dla trzeciej pary to będzie np. drugie dziecko, dla każdego coś innego, pewien poziom wyhamowania? Ludzie zaczynają się uspokajać, grać w grę zwaną życiem bardziej bezpiecznie/zapobiegawczo?
Co mam na myśli: ktoś
Mam do was pytanie, czy zauważyliście u siebie samych/znajomych, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli pewien poziom "stabilizacji" dla jednego to będzie 10k brutto uop, dla drugiego spłacone mieszkanie, a dla trzeciej pary to będzie np. drugie dziecko, dla każdego coś innego, pewien poziom wyhamowania? Ludzie zaczynają się uspokajać, grać w grę zwaną życiem bardziej bezpiecznie/zapobiegawczo?
Co mam na myśli: ktoś
![Zimny-jak-lod - Czesc Mirasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mam do was pytanie, czy zauważyliście u sie...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/762a61513c30c5ae2852448703203951d4b36382c0a8752ff65f64131cae50f5,w150.jpg?author=Zimny-jak-lod&auth=32bc52349e7793a8540659182316aaa5)
źródło: 0007CLT712BBNF6M-C461-F4
Pobierzczy zauważyliście w otoczeniu, że w momencie, w którym ludzie osiągnęli stabilizacje to hamują?
- tak, ludzie spowalniają, łapią stabilizację 60.7% (350)
- pół na pól, niektórzy spokój, inni nadal napierają 27.7% (160)
- nie, dziś są ludzie zachłanni, ciągle im mało 11.6% (67)
tldr
Prawda jest taka, ze nigdy nie wierzyłem w Boga, natomiast już od dziecka bardzo interesowała mnie tematyka czarownic, Wicca itd Głównie przez moja babcie ponieważ czytała mi różne bajki o czarownicach, o ich szkołach tzw kowenach itd
Czesto miała pretensje do mamy, ze zmusza mnie do chodzenia do kościoła(teraz jak sie nad tym zastanawiam to nie wierze właśnie przez nią) i opowiadała o tym jak kościół katolicki jest zły i o tym, ze odszedł od swoich korzeni i ze to sie zaczęło juz niby w średniowieczu itd....
Moja mama w ciągu tych lat jak była na nią wkurzona to nazywała ją pod nosem "starą Ciotą".
Po kolejnej awanturze o to, ze babcia nie ma prawa mi opowiadać tych swoich zmyślonych historii, obrażania naszych uczyć religijnych przy każdej okazji i ingerować w moje życie np wymyśliła sobie, ze mam koniecznie pójść do szkoły w jej wsi(Starej Słupi) i strasznie na to naciskala( na szczęście moja mama sie nie zgodziła) i urwalismy z nia kontakt.
Troche czasu minęło, ja sie wyprowadziłem do miasta, zdążyłem skończyć studia medyczne, a mama jest juz na rencie. Niestety moja babcia kilka tygodni temu odeszła o czym dowiedziałem się drogą pocztową, a dokładnie dostałem paczkę, w której była książka i karteczka z napisem "Babcia odeszła to książka od niej. Ciocia Lucyna".
Książka jest bardzo stara, duża, ma ponad 700 stron i wiele własnoręcznie narysowanych ilustracji i rycin, a oprawiona jest w piękną czarną skórę z wytłoczonym symbolem Potrójnej Bogini tzn. rosnący, pełny oraz malejący księżyc(symbol religijny pogan). W końcu zacząłem ją czytać i po przeczytaniu pierwszych 100 stron zdałem sobie sprawę, ze babcia te swoje "bajki" brała właśnie z tej książki. Ale to nie jest najważniejsze. Na pierwszej stronie jest krótka sentencja a pod nią "Samiel AP". Powtarza sie ona na oddzielnej stronie przed każdym kolejnym rozdziałem, aż do 17 zatytułowanym "Samiel AP", w którym objaśnione jest czym ona tak naprawdę jest. Otóż jest to "czar - nieboska sztuka tworzenia dla dolnego świata demonów", kurczę trochę sie wystraszyłem no i odstawiłem tę książkę na półkę(wcześniej zrobiłem fotki i wystawiłem na aukcji).
Od tego momentu mimo, ze książka przed snem jest na regale to jak sie budzę leży na podłodze zawsze otwarta na rozdziale 17(sam mieszkam w domu, ale jako dziecko lunatykowalem), codziennie wybucha mi jakaś żarówka, słyszę naprawdę głośne pukanie do drzwi mimo, ze za nimi nikogo nie ma(kilkukrotnie wzywałem policję), kot jak zawsze latał i skakał po domu w nocy to teraz ciagle siedzi schowany pod fotelem i jak podchodzę to syczy i już 3 raz mniej więcej o 3 w nocy wywaliło mi korki w domu(u sąsiadów wszystko ok, a niczego nowego do gniazdka nie podłączałem), jak kładę sie spać to słyszę chwile przed zaśnięciem za moją głową 4 szybkie puknięcia w ścianę takie "dół-góra-lewo-prawo".
Jest 3 w nocy i to sie znowu dzieje. Bardzo sie boje, jeśli ktoś może to proszę o udzielenie jakiejkolwiek porady albo pomocy chociaż na priv. Czy ktos ma zaprzyjaźnionego księdza w Zabrzu?
#zabrze #religia #modlitwa #katowice #kosciol
@phreaker: dzięki, mam nadzieje że szybko się tym zajmą