Podjeżdża mi Uber. Baba w środku. Ja zdziwiony, bo miał być Andrzej. Wsiadam, pytam: - Yyy... To pani jest Andrzej? - Yyy...Nie? - ona na mnie, wielkie oczy. - Ale.. Ale jeździ pani jako Andrzej, tak? - O co panu w ogóle chodzi? W tym momencie z tyłu podjeżdża auto. Mój Uber, rosły Andrzej w środku. Ona tam po prostu na kogoś czekała...
@hacerking: Wszedłeś jakiejś babie do auta i pytałeś czy ona jest Andrzej albo jezdzi autem pod pseudonime Andrzej xD Nie pokazuj sie wiecej na tym osiedlu, bo masz latke wariata xD
@hacerking: Ja miałem kiedyś odwrotnie. Podjeżdżam pod blok, w którym mieszkam, a tam się karyna (takie mocne 2/10) ładuje do środka i mówi gdzie mam jechać... Zapytałem, czy zostałem właśnie porwany, czy o co jej właściwie chodzi ( ͡°͜ʖ͡°)
Siedzi dwóch kolesi w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol,grube karczycho, złoty kajdan na szyi – z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesi do drugiego: -Stary, założę się z tobą o 50 zł, że nie klepniesz łysego w glace. - No dobra, w sumie co mi szkodzi – myśli ten drugi i klepie łysego w lace. Łysy sie odwraca, a koleś: - Zbyszek, to Ty A nie… To przepraszam… Łysy: - Żaden Zbyszek, k---a, dotknij
Podjeżdża mi Uber. Baba w środku. Ja zdziwiony, bo miał być Andrzej. Wsiadam, pytam:
- Yyy... To pani jest Andrzej?
- Yyy...Nie? - ona na mnie, wielkie oczy.
- Ale.. Ale jeździ pani jako Andrzej, tak?
- O co panu w ogóle chodzi?
W tym momencie z tyłu podjeżdża auto. Mój Uber, rosły Andrzej w środku.
Ona tam po prostu na kogoś czekała...
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
-Stary, założę się z tobą o 50 zł, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi – myśli ten drugi i klepie łysego w lace. Łysy sie odwraca, a koleś:
- Zbyszek, to Ty A nie… To przepraszam…
Łysy:
- Żaden Zbyszek, k---a, dotknij