[d.....r]

W 90% prawdziwe
#heheszki #logikarozowychpaskow #gownowpis

[W.....u]

@sosen1213: to przez to, że większość naszego dzieciństwa byliśmy wychowywani przez kobiety

[Renton]

pare razy zdarzyło mi sie powiedzieć komuś rzeczy ktorych nie powinienem puszczac dalej. Ale nigdy gdy ktoś poprosił mnie, żebym nikomu o tym nie mówił, nie rozgadywałem tajemnicy.

@greenballz: Wybierz jedno.

[bouncer-traveller]

@sosen1213: ale to są akurat p---y, więc by się zgadzało ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[greenballz]

@Renton: Wiedziałem że ktoś się przyczepi. Chodziło mi o to, że jeśli ktoś dodatkowo wspomniał: "tylko nie mów tego nikomu" to nigdy tego nie robiłem (albo o tym nie pamiętam ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Ale generalnie nie bronię tu jakoś szczególnie mężczyzn, bo wiem, że przedstawiciele obu płci plotkują, i wielu zdarza się rozpowiadać rzeczy których nie powinno. Uważam jednak, że kobiety z racji swojej bardziej

[T.....s]

@Shanny: Spowiadają się tobie mimo tego, że nie traktujesz ich jak koleżanki/przyjaciółki?

[sosen1213]

@greenballz No to ty nie, ale znam parę osób co się na takiej ufności przejechało.
@bouncer-traveller Prawilnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Aerials]

@d0t3r: Nie potwierdzam, jak ktoś mi coś powie z zastrzeżeniem "nie mów nikomu" to siedzę cicho. Ostatnio nie powiedziałam o czymś takim niebieskiemu (nic związanego z nami) i miał do mnie pretensje ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[k.....k]

@d0t3r: plotkowanie mógłbym wpisać sobie do CV XD

[S.....y]

@TaoHosts: Jasne. Jak nie ma najlepszej kumpeli danej laski, to ona znajduje inne grono do pogaduszek, a że ja zwykle siedzę w centrum, ale mało mówię, to mnie lubią.

[Renton]

Wiedziałem że ktoś się przyczepi.

@greenballz: Polecam się na przyszłość ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[n.....s]

@d0t3r: ja mam znajomego co mówi żeby nikomu nie mówić a sam rozpowiada ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[cooles]

@d0t3r: A jak ty to policzyłeś? ( ͡º ͜ʖ͡º)
A tak serio to nie prawda, pełno jest facetów plotkarzy.

[Alkreni]

@n__s: To taki sposób na zwiększenie uwagi słuchacza. ( ͡º ͜ʖ͡º)

[aifeme]

@d0t3r: Potwierdzam k---a jego z------a mać!!! Dzisiaj powiedziałem koleżance z korpo, że umówiłem się na randkę z dziewczyną z innego działu. Po dwóch godzinach dowiedziałem się od pięciu innych dziewczyn, że ta laska ma chłopaka i żebym dał sobie spokój...A okazało się, że ostatnio jej kuzyn-stulejarz zaprosił ją na wesele bo nie miał z kim iść:P