Wpis z mikrobloga

@polik95: nie wiem, pracy w PL nigdy nie miałem, pracowałem w 3 krajach i praktycznie nigdy nie spotkałem się z wynagrodzeniem w ogłoszeniach. I dobrze, bo to ograniczałoby możliwości negocjacji pensji. Więc nie tylko w Polsce jak w lesie, ale chyba wszędzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@manedhel w Austrii masz widełki lub konkretną stawkę plus dopisek, że w zależności od doświadczenia można dostać więcej :) nie trafiłam jeszcze na ogłoszenie, w którym nie podano kwoty
  • Odpowiedz
@KaWuSia89: no to faktycznie działałoby. Więcej argumentów nie mam, widać jest to zwyczajowe i zależy od kraju. W Szwajcarii spotkałem się z tym tylko jak ogłoszenia były po angielsku pisane a i tak rzadko.
  • Odpowiedz
@polik95: ponieważ wśród potencjalnych pracowników też jest jak w lesie. Podasz w ogłoszeniu, że widełki są 3-5k, to zaczną CV wysyłać wszyscy, także osoby bez kwalifikacji opisanych w ogłoszeniu. A później przeglądaj 500 CV.
  • Odpowiedz
@polik95: też się kiedyś dziwiłem ale z czasem zrozumiałem czemu nie podają, chodzi o to że jak już napiszą to każdy kto przeczyta ofertę będzie wiedział ile zarabiasz-łącznie z obecnymi pracownikami. I zaczną się pielgrzymki do kierownictwa z pytaniami czemu ,,świeżak ma więcej" albo: czemu ja mam niewiele więcej. No i jakieś tam złośliwości ogólne też się mogą zdarzyć.
  • Odpowiedz