Wpis z mikrobloga

@rbielawski: może, ja się nie zajmuję frontendem, ale nie mogę pojąć, jakiż to próg wejścia tam może być. Że co #!$%@?, CSS się trudno renderuje? Czy guzik 'back' w przeglądarce ciężko ograć? :D
a w ogóle widziałeś jak się renderuje componenty w tych frameworkach? czy takie gadanie dla gadania?


@lirycznywandal: Nie wiem, dlatego się zastanawiam. I ile bym się nie zastanawiał, nie wydaje mi się, że jest to jakiś rocket-science.

nie pamiętam, kiedy ostatnio dłubałem CSSy cumplu. Mam wrażenie, że chyba się zatrzymałeś z definicją frontendu na latach 2000-2005. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@rbielawski: No nie ukrywam, że ostatni
@fegwegw: spoko, ale raz, że nie chcę robić offtopu tutaj, a dwa że jestem w pracy i na dłuższe merytoryczne dyskusje nie mam teraz czasu. Ale przypomnij się za jakiś czas to albo ci coś poopowiadam, albo podrzucę coś do poczytania.
@DragonEW: Myślę, że pisanie np. sterowników silników rakietowych to jednak jest rocket science, he he he. Nie widzę tutaj 'gównoburzy', nie twierdzę przecież, że frontendowcy to małpy klepiące gówno. Po prostu ciężko mi sobie wyobrazić różnice w progu wejścia w jakiś framework FE.