Aktywne Wpisy
Damasweger +393
W marcu 2019 jechałem 300 km na pierwszą randkę, a dziś z tą dziewczyną bierzemy ślub xD Tego bym się wtedy nie spodziewał. Dziękuję wszystkim za ówczesne plusy, słowa otuchy, wyzwiska i demotywację. Stres chyba wtedy miałem większy, niż dziś...
#randkujzwykopem #slub
#randkujzwykopem #slub
Co robicie jak widzicie osobę czarnoskórą?
Zwolniłem się z roboty (produkcja) i postanowiłem poprawić mature żeby spelnic swoje marzenia, chce się dostać na lekarski (będę pisał biologie i chemie rozszerzoną na starych zasadach), liceum skończyłem w 2014, kupilem sobie ksiazki
Biologia:
-podrecznik z operonu
-vademecum ewy pylki gutowskiej
Chemia:
-repetytorium A do Z
-Zbiory zadań z witowskiego
Z chemii bylem calkiem niezly póki co zadania mi idą niezle ale z biologii wszystko pozapominalem. Mam taki plan zby robić sobie notatki z 20 stron z podrecznika z biologii i 60 zadań z chemii ze zbioru witowskiego na dzień, powinienem się wtedy wyrobić przed końcem stycznia (z biologii w sumie jest 1100 stron do przerobienia i 3400 zadan z chemii witowskiego), później już bym próbował trzaskać arkusze maturalne, przy okazji powtarzając sobie notatki z biologii które zrobiłem i analizując sobie zadania z witka które mi sprawiały trudności. Myślicie że mi się uda do maja tego nauczyć? W końcu w 5 miesięcy musze zrobić materiał z 3 lat. Wskazówki i motywacja mile widziana :)
#matura #liceum #biologia #chemia #medycyna
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Natomiast jeśli chodzi o OPa:
Materiału z chemii nie jest dużo, zależy jakie masz podstawy po szkole średniej. Jeśli dobre, to trzaskaj zadanka na potęgę, jak skończysz jeden zbiór zadań to bierz się za kolejny. Ja uczyłem
Komentarz usunięty przez moderatora
powodzenia, chociaż nie warto się pchać na medycynę. poczytaj jak wygląda droga od studenta do rezydenta. powodzenia.
Nie muszę sprawdzać, znam znaczenie wyrazu "zawistny". Ale masz rację, nie do końca pasuje, jest za słabe. Ty sapiesz się do opa z powodu samej myśli, że może uda mu się osiągnąć sukces. Mierzi cię sama myśl, że ktoś ma jakieś ambicje i w ogóle chce spróbować. To taka ultrazawiść, bym powiedział.