Wpis z mikrobloga

Mirkowałem dziś apropo ciągłej tułaczki w poszukiwaniu gry, która wciągnie mnie na wiele godzin i chyba zdałem sobie w końcu sprawę czego potrzebuję:

chodzi ewidentnie o rpg/crpg, gdzie zaczyna się od zera jak śmieć, a powoli po szczebelkach osiąga się szacunek, pieniądze kobiety i władze - trochę jak w Gothicu, tylko żeby to nie był Gothic ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Skyrim też odpada - trochę grałem, ale to nie to, tu od razu jesteśmy wielbieni i potężni

czekam i liczę na pomoc

#gry #rpg
  • 26
@brzydki_zly_szczery: mass effect nie zaczyna sie od zera a w sumie po jednej większej akcji już się jest na szczycie. Acz mega gra ze świetną fabułą.

grałem chwilę w F4 i za nic nie siadł

F4 do F:NV ma sie jak Gothic 3 do gothica 2 (a NV do 1 i 2 jak g2 do g1)
@LordOfTheBananas: nie ukrywam, że raczej średnio przepadam za klimatami scifi, o wiele bardziej kręcą mnie rycerze, zbroje i walka konno, ale po krótkim gameplayu myślę, że gra faktycznie warta spróbowania, dzięki

@Ssslave @Naxster: to w takim razie, na pewno dam mu szansę ocalić tytuł Fallout w moich oczach

@ykuleczka: Fable mmmm, wracam pamięcią do tego, naprawdę świetna gra, akurat przeszedłem ją chyba 10 razy :D

dzięki za oddzew panowie,
@brzydki_zly_szczery Myślę że nieźle pasowałoby Dragon Age. A konkretnie starusienkie Origins. Dark fantasy (na ile gra od Bioware może być 'dark', nie potrafią stworzyć takiego spójnego klimatu jak ekipa od wiedźmina)

Może przypadloby Ci do gustu Age of Decadence. Ale to produkcja wymagająca. Takie Dark Souls z naciskiem na RolePlay.