Wpis z mikrobloga

mam na parapecie sztuczną, woskową świecę na baterie. byłem w kuchni po chleb z paprykarzem, wracam i biorę zapalniczkę, by tę świeczkę odpalić, bo 'zgasła' (a po prostu sam sprzęt, po paru h się wyłącza, taki bajer). i próbuję, próbuję i nic! jak już zaczęło śmierdzieć topionym plastikiem skapnąłem się, że to sztuczna świeczka ( ͡° ʖ̯ ͡°) i że #rozowypasek się rano wkurzy, ech. ale mimo przypalenia, działa! a teraz czas zjeść ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#gownowpis