Wpis z mikrobloga

  • 1724
Witajcie :-) Jestem obecnie bezdomny w Berlinie i z racji tego że siedzę na dworcu w Hbf i ładuje telefon to postanowiłem napisać wam jak ten syf tu wygląda. Na wstępie opiszę wam wczorajszy dzień. 6'00 pobudka noclegownia, przejście do sali gdzie wydawany jest posiłek, kanapki z serem i szynka. Godzina 7 wyjście z ośrodka, kierunek dworzec parę rundek po śmietnikach, ale ciężko coś znaleźć. Godzina 9 pójście do Lidla, sprzedanie butelek ( 2 euro zarobku) , po czym kupiłem sobie wodę i energetyka. O 11 pojechałem na Wittstocer tam dają jeść. Było jajko na miękko i kanapki serek topiony, ser zwykły, szynka, banan. A od 13'30 wydawali zupę, jednak musiałem się zwijac do lekarza. Od 11 miał przyjmować w zoo, jednak wczoraj było nieczynne więc ruszyłem na Lechter, tam gdzie obecnie nocuje. Kolejka do lekarza długa, zajmowana głównie przez Polaków który są tam tylko po to by wyrwać psychotropy i pomieszac z alkoholem. Po 3 godzinach czekania udało mi się tam dostać. Ja potrzebowałem niewiele bo tylko opatrunek na uda, gdyż dzień wcześniej za dużo kilometrów narobilem i sobie odparzylem. Po wyjściu od lekarza postanowiłem ruszyć do caritasu spać na Residenzstrasse. Dostałem info że tam tylko trzeźwych biorą ( a ja jestem niepijacy) po godzinie czekania przyszedł jakiś ksiądz i mówi że mają all miejsca zajęte, i że wejdę jak ktoś nie przyjdzie do 20'30 ale szansa na to malutka. No to wróciłem się na Hbf i poszedłem do noclegowni na Lehrter. tam się ustawiłem w kolejkę o 20 i już o... 22'30 byłem w środku. Strasznie długo się tam czeka bo wypuszczają po 3 osoby, i dopiero jak im plecaki zabiorą i zweryfikuja to wypuszczają kolejnych. W kolejce 80% Polaków, 99% #!$%@?. Chwala się ile ukradli alkoholu etc. Jak ktoś jest z Berlina to niech się tam przejdzie to się za głowę złapie. Co chwilę jakieś szarpaniny no bydło. Jeden przyszedł nacpany i coś się rzucał to później w 5 osób go #!$%@? i kozaki XS. Na kolacje była lasania. Zjadłem, poszedłem się umyć wyprać bieliznę i koło 24 się położyłem spać. Dziś akurat było spoko bo obok się polak położył i był w miarę trzeźwy. W ogóle sala wygląda jak takie pół klasy w szkole, do okoła 10 materacy. Nie pomyślą by dawać trzeźwych do jednego pomieszczenia tylko robią misz masz. Przez co dochodzi do Patologii, przedwczoraj gość był tak #!$%@? że nie mógł na nogach stać, co zrobił w nocy? Zlal się w gacie :-) wstałem rano o 6, zjadłem kanapkę z salami i serem i poszedłem na dworzec ładować telefon. Wysłałem dziś 4 cv do pracy, może uda się w końcu odmienić los. Dziś nie mogę latać za butelkami bo chce by mi się nogi wyleczyly i będę robić coś czego nienawidzę bo wstyd, czyli sepil od ludzi. O 11 pojadę na alexanderplatrz i fajnie będzie z 10 euro wycyganic. Wtedy mógłbym do hotelu iść spać, porządnie się wymyc i zrobić pranie. Tak czy inaczej jak by ktoś miał jakąś pracę w Berlinie to niech mi da znać (mam 26 lat jestem zdrowy) . Jak macie jakieś pytania odnośnie życia jako bezdomny to możecie śmiało. #berlin #niemcy #emigracja #kurakberlin
Pobierz kurakao - Witajcie :-) Jestem obecnie bezdomny w Berlinie i z racji tego że siedzę na...
źródło: comment_PsbUA0OT9HGkMhio1O2lNRV6CiVYy2Gx.jpg
  • 239
Ostatnio do mnie do firmy przyszedl niemiec z textem mniej wiecej "nic nie umiem, jestem silny. Dajcie mlot i wiadra to bede wszystko #!$%@? i wynosil. Noszenie materialu zaden problem" i wiesz co? Z miejsca dostal umowe o prace. Za szczerosc.


@brudny: tak było
@Dzonzi a czemu mają mnie deportowac? Mogę tu sobie żyć :-) jak długo? 2 tygodnie. Niemiecka policja raz mnie legitymowala pierwszego dnia, bo nie miałem internetu a tu wi fi ciężko przyczaic, jest na 30 min i później już nie więc nie mogłem znaleźć noclegowni i tak się kręciłem w kółko po dworcu. Policja sprawdziła że nie jestem poszukiwany i mnie zawiezli. Vlogi? Nie mam jak. Języka niemieckiego nie, tam może z
wystarczyło wyjechać do większego polskiego miasta i złapać jakąś gównorobotę, wynająć jakiś tani pokój, cokolwiek odłożyć i wtedy ewentualnie startować za granicę, żeby zarobić na długi.


@UndaMarina: Ciekawe ile by spłacał z polskiej gównoroboty 60 tys. złotych odliczając koszty wynajmu pokoju, biletu, jedzenia, leczenia... Jak ma przez 5 lat żyć w Polsce jak karaluch #!$%@?ąc w dodatku po 10 godzin dziennie, to już lepiej być bezdomnym i bezrobotnym w Niemczech (
@kurakao: nawet #!$%@? nie czytam wypocin innych tylko Twoje. Co Ty człowieku #!$%@?, że roboty nie ma. #!$%@? z Berlina na #bawaria tu jest roboty od cholery, nawet sam bym mógł Tobie coś ogarnąć o ile #!$%@? nie jesteś i nie zrezygnujesz po 1 dniu. Hotel masz zapewniony i pracę w scs supply i bez języka. 800-900 euro może wyrobisz (po odjęciu już hotelu, bo to z wypłaty zabierają, czyli to
@Tymariel: a dla pary coś masz? Ja siedzę w komisie już 2 lata, kobieta na sorcie siedzi. Chętnie zmienię robotę i miejscowość. Premia jest za ilość wyrobioną czy coś? Przejdźmy na priv jak masz czas
@kurakao: Nie mam jak pomóc, więc napiszę tylko - trzymaj się chłopie. Życzę żebyś szybko znalazł pracę.
@UndaMarina: nie rozumiesz, że zostając w Polsce komornik zabierałby mu prawie wszystko? Pół biedy gdyby miał umowę o pracę - na zleceniu mogą zająć mu wszystko.
@kurakao:

I tak bym się musiał bujac z tym przez 5 lat. Tu mam nadzieję że w ciągu miesiąca znajdę zatrudnienie i rusze temat spłaty.

To wolałeś zostać bezdomnym? Nie lepiej było zacząć spłacać i z czasem próbować jakiejś lepszej pracy szukać, dokształcać się itd.?

Na gapę jeździsz?
@MasterSoundBlaster w Polsce by mnie to samo czekało bo brak kasy na opłacenie mieszkania.

Jutro założę nowy tag. Do czasu znalezienia pracy będę go prowadzić. Jutro już wam tak nie będę odpisywać bo trzeba będzie iść w teren. Dziś musiałem nogi wyleczyć dlatego tak odpisuje. Z ciekawostek powiem wam że kilka lat temu jeden gość robił Ama o byciu bezdomnym w Niemczech. Dużo z tamtych rzeczy co opisywał nie uległo zmianie.