Wpis z mikrobloga

#8miesiecyzgrubciem

Nie jest dobrze. Powrót kontuzji z pogorszeniem.

Przekopiuję z innego wpisu:
Kilka lat temu nabawiłem się niemałej kontuzji, mianowicie podczas gry w koszykówkę źle stanąłem, zaczął się niemiłosierny ból. Później lekarz, prześwietlenia, rezonans. Problem z uciskiem nerwu kulszowego na poziomie L4-L5, zagrożenie wypadnięcia dysku, krążek międzykręgowy wysunięty. Potem rehabilitacja, środki przeciwbólowe i jakoś to było. Od kilku lat nie miałem już z tym problemów, ostatnio wróciłem na siłownie i prawdopodobnie podczas kilku z powtórzeń w martwym ciągu źle stanąłem, źle się wyprostowałem i bęc, znowu problem powrócił. Lewa strona cacy, z prawej niestety mocny ból przy większości ruchów nogą, od pośladka do połowy uda. Ćwiczę metodą McKenziego, jak siedzę to w pozycji prawidłowej. Jakieś protipy co jeszcze mogę zrobić? Mam saszetki Nimesilu, który mi wtedy pomagał, lecz teraz nie pomaga nic a nic, łykam Ketonal 50 mg.

Na poniedziałek jestem zapisany do lekarza, ale obawiam się, że dostanę przeciwbólowe piguły i tyle.
Na siłowni byłem ostatni raz we wtorek.
Cały czas trzymam michę, z tego się bardzo cieszę. Czekam aż mi spodnie wyschną i lecę na siłkę, ale niestety bez nóg i pleców.
Waga na chwilę obecną: 78 kg. Czyli kilogram w dół :)