Wpis z mikrobloga

Mała prośba o radę. Odebrałem samochód od mechanika po zleceniu wyczyszczenia DPFa: przy okazji mieli również wymienić EGR na inny, bo obecny był zatkany i to przez niego ponoć zapychał się DPF. DPF miał być wyciągnięty, myty, czyszczony itd. Auto odebrałem, po pół godziny jazdy ponownie wyskoczył błąd DPFa, auto straciło moc itd. Dojechałem do domu i po postawieniu auta na kanał wyszło, że DPFa nikt nie wyciągał (a kilkakrotnie upewniałem się, czy zostało wykonane czyszczenie chemiczne i odpowiedź była pozytywna) bo wszystkie śruby w okolicach katalizatora są nietknięte, jedynie ktoś rozciął rurę obok niego i najwidoczniej tylko go przepalił palnikiem i tyle, natomiast EGR zamiast wymiany na inny został wyłącznie wyczyszczony (kasa wzięta oczywiście nie za czyszczenie, a za nową część). Serwis nie poczuwa się w odpowiedzialności za cokolwiek, pieniędzy nie zwróci, gwarancja do bramy, a potem się nie znamy. Za usługę płaciłem kartą. I teraz pytanie: jest sens walczyć o swoje? W jaki sposób? Serwis reklamacji nie przyjmie, ich zdaniem wszystko wykonane prawidłowo. Czy próbować bawić się drogą sądową, ewentualnie zgłosić to na policję, jakiś rzecznik praw konsumentów, etc? Czy może jest możliwość skorzystania w takiej sytuacji z chargebacku w banku na kartę płatniczą jako usługa wykonana nieprawidłowo?
#samochody #banki #chargeback #prawo #pytanie #mechanikasamochodowa
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MaddoxX1911: Nigdzie, mam za to świadka (brat), który słyszał jak serwis twierdził że DPF był wyciągnięty i kilka nocy go moczyli w odpowiednich środkach, co nie miało miejsca. No i telefonicznie przed wykonaniem usługi twierdzą że tak to właśnie robią.
Plus EGR - zamiast części wymienionej na inną, wyczyścili obecną, a pieniądze wzieli jak za nową.
  • Odpowiedz