Wpis z mikrobloga

@test_user:
Nie smieje sie, sam znam podobna historię z innej bajki :)
Razem z kumplami graliśmy w szachowych mistrzostwach juniorów. Jeden z nich, obecnie czołowy polski gracz, zagrał w pewnym momencie taki szalenie interesujący wariant, który po dalszych komplikacjach skończył się jego wspaniałym zwycięstwem. Po partii pytaliśmy się go, czy idać na ten wariant był pewny, że to dobra kontynuacja.
Odpowiedział coś w stylu: "Liczyłem długo, wygładało dobrze. ale nie potrafiłem
  • Odpowiedz
@czasnawykopki: Gratki kolego :D tak właśnie chyba na przyszły rok za Elbrus tez bym sie brał, ale na razie to luźna koncepcja.
W sumie to przy okazji podszlifowalbym w międzyczasie rosyjski bo ledwo co się porozumiewam

  • Odpowiedz