Wpis z mikrobloga

@Turqi: Za moich czasów, gdy dinozaury chodziły po ziemi, infa była dopiero w LO. Ja nawet komputera w domu nie miałam. Włączam więc komputer na lekcji, lecą te początkowe napisy i wpadło mi w oko "...press DEL". Komputer coś każe, to zrobiłam, a tu niebieski ekran i literki. Informatyk: "Jezusmaria, zepsułaś, WIRUSA MI TU WŁĄCZYŁAŚ hurdurrrrr!!!" - jeb, wyłączył całą sieć, przez 1,5h dyktował nam podręcznik do zeszytu :D