Wpis z mikrobloga

Wczoraj kupowałam prezerwatywy w aptece. Pan farmaceuta przy wydawaniu reszty z szerokim uśmiechem powiedział: "Życzę stosunkowo miłego wieczoru".
Czaicie, STOSUNKOWO, bo to prezerwatywy były!
Żenadłam srogo, mruknęłam chyba coś w stylu "O mój Boże" i uciekłam.

#truestory #heheszki #suchar
  • 104
  • Odpowiedz
  • 246
@MyslalemNadTymNickiemDuzoZaDlugo: Serio mam kij w dupie? Farmaceuta, który komentuje zakupy jest przecież spoko sprawą. Kupujesz leki na hemorojdy a on "ooo dupka piecze?" lub "życzę, żeby wieczór nie był do dupy".

Jeszcze jak kładłam pudełko na ladzie to powiedział "Ale mam nadzieję, że to nie dla pani. To nie są rzeczy dla kobiet hue hue".
  • Odpowiedz