[WR9100]

Na mirko praktycznie się nie udzielam i pozostaję w roli biernego obserwatora, ale dzisiaj coś mnie naszło, żeby napisać coś od siebie.

- Ja lvl 21, student III roku kierunku powiązanego z muzealnictwem (państwowy uniwersytet), ze względu na nadmiar czasu chwytam się różnych gówno wolontariatów w tego typu placówkach (np. uczestniczyłem w Nocy Muzeów), by zdobyć jakiekolwiek doświadczenie w tej branży.

- Koleżanka też lvl 21, zdała maturę za trzecim razem, poszła teraz na zaoczną psychologię w jakiejś lokalnej Wyższej Szkole Gotowania Na Gazie. Dostała pełny etat w muzeum, na umowę o pracę. Bynajmniej tam nie zamiata i nie czyści kibli. Recepcja + oprowadzanie.

Lubię ją, staram się nie być zawistny i szczerze życzę jej powodzenia, ale mimo wszystko jakoś gorzko się na sercu robi...

#przegryw #przemyslenia #gownowpis #gownostudia #muzeum #rynekpracy

[ju_q]

a) b) Muzeum o którym mowa jest ponad 60 km ode mnie, nie było w ogóle w orbicie mojego zainteresowania.

@WR9100: Czyli, podsumujmy, masz problem z tym, że koleżanka dostała pracę, której Ty i tak nie chciałeś, bo jej się nie należało, a Tobie tak?

Nie do końca rozumiem jak ona tam się dostała, a nie chciałem z nią też drążyć tematu. Zanim się o tym dowiedziałem, ona miała w tym

[M.....a]

@WR9100: Czytam ten wątek i nie wierzę w to, co widzę. Rozumiem, że Ci smutno, że nie masz takiej pracy, ale przecież ta osoba się do tego w żaden sposób nie przyczyniła. @fenis, skąd wyciągnąłeś taki wniosek, że dziewczyna dostałą tę pracę po znajomości, skoro nawet OP tego nie wie?

[Fevx]

@WR9100: znam Twoj bol, ale oni na pewno potrzebowali babki, a nie faceta.
Powiazany z muzealnictwem czyli co? Samo muzealnictwo? archeo? ja po archeo mialem robote na sezon w muzeum a potem kierownik mnie chcial bo sie bardzo sprawdzilem merytorycznie w oddziale, lecz dyrektor przyjac nie chcial, mimo prosb.
doswiadczenie typu noc muzeow to gowno, nic Ci nie da. Lepiej bierz sezonowe za normalna, chociaz mala, kase.

[WR9100]

@Marbarella: @ju_q: drogie koleżanki, ja nie jestem człowiekiem który z byle powodu chce kogoś zgnoić bo ma lepiej ode mnie. Gdyby tak było, nie dodałbym tego ostatniego zdania w pierwszym poście. Po prostu czuję się rozczarowany faktem, że w czasie który poświęcam na studia (które nota bene lubię i poszedłem na nie całkowicie świadomie), ktoś ma coś, do czego dążę, niejako z marszu. Być może zaraz polecą głosy, że "studia