Wpis z mikrobloga

Nie wiem na #!$%@? robiłem sobie to NO FAP challenge. Po powrocie z 12 godzinnego shiftu obiecałem, że rano porządnie zajdę na ręcznym. W końcu wytrzymałem 3 tygodnie, należy mi się. Rano dzwoni budzik i przypomnienie, że mam wizytę do dentysty. #!$%@? mać.
Wchodzę do gabinetu i czekam. Wychodzi taka 30-coś letnia chinka (ale wyglądająca na dosłownie 20 lat i w ogóle bardzo ładna, btw mam fetysz azjatek tez) i zaprasza mnie do gabinetu. W gabinecie jakaś młoda, zajebista praktykantka ze serio dużymi cycami. Tutaj powinienem wspomnieć, że akcja dzieje się w UK, bo tutaj mieszkam. "Lay here and try to relax" - mówi pani stomatolog. Niestety w moich spodniach coś bardzo nie chciało "relax" ale udało mi się buddyjską siłą woli to stłamić.
Badają co i jak tym dziobakiem moje zęby. Widzę te duże, dorodne kontenery przed moimi oczami i staram się najwyższą siłą medytacji aby mi nie stanął. Zamknąłem oczy i wyobrażam sobie mordę detektywa Rutkowskiego. "There is something HARD in here" - powiedziala praktykantka. Ależ mi drgneło. W tym momencie włączam hard mode myślę już o całującej się Pawłowicz z Senyszyn. Udało mi się jeszcze ostatkiem woli poskromić byka.
Zaczynają borować tą nieszczęsną siódemkę. Pani stomatolog praktycznie leży mi na ramieniu. Penis podniesiony i gotowy ale jeszcze trzymam go resztką mocy w ryzach. Nagle słyszę "Can I have SUCKING device in there". Ale mi #!$%@? wystrzeliło. Poleciały wszyskie hamulce. Generał stoi w pełnej gotowości. I jeszcze #!$%@? założyłem rurki. Po chwili widzę, że praktykantka zauważyła i ma mega bekę. W tym momencie mój ryj jest bardziej czerowny niż ryj Najmana po walce z Pudzianem. Po chwili obie robiły sobie podś#!$%@?, a ja planowałem jakiego sznura użyję aby skończyć swój żywot.
Wychodząc z gabinetu chciałem podziękować za pomoc ale wykrztusiłem tylko jakieś "GRUBBUHUHHUH" z powodu opuchniętej mordy co wywołało już dosłownie salwy śmiechu o obu pań. Wróciłem do domu i zjechałem tak ostro, jak bym miał 14 lat. Było wspaniale.
  • 19