Wpis z mikrobloga

@zenon1002: No właśnie senior operatorzy nie byli na miejscu cały czas. Z racji tego, że testy elektrowni zostały opóźnione, to niektórzy z nich pokończyli zmiany, a inni po wielogodzinnej pracy byli już zmęczeni. Wtedy chyba kierownikiem zmiany był jakiś młodziak. Dlatego poszło jak poszło.
  • Odpowiedz
@DrDevil: brałem już udział w kilkunastu/kilkudziesięciu bardzo dużych projektach dla klientów z tej listy i zawsze najbardziej toporne rozwiązania okazywały się najczęściej bullet proof a prowizorka najbardziej trwała :D

Nie deprecjonuj więc roli marnego kodu w Twoim życiu :D
  • Odpowiedz
@zenon1002: No jeżeli piszesz tzw. kod "read-only", to można wstawiać takie śmieci. Prawdopodobnie moduł lewego menu nie będzie się zmieniał za często. W sytuacji, gdy kod będzie utrzymywany, to można dostać ataku serca oglądając coś takiego. Dodasz jeden głupi kontroler i potem musisz szukać przez godzinę, lub dłużej, gdzie dodać kolejny "$parent". Z modyfikacji, która mogłaby zająć parę minut i być zupełnie bez wpływu na stabilność aplikacji, robi się niepotrzebnie
  • Odpowiedz
@DrDevil: I jak można się dostać do tego indeksu na samym dole? W C++ prawdopodobnie musiałbym kopać właśnie w ten sposób jakby po innych plikach było to g---o rozsiane. Nie dalej jak wczoraj musiałem zresztą zrobić podwójne GetParent()->GetParent(), bo obiekt w obiekcie w obiekcie i bezpośrednio się po prostu nie da tam skoczyć.
  • Odpowiedz
@Khaine: Jeżeli kontrolery są zagnieżdżone, to można skorzystać m.in. ze składni "controller as" i wtedy do wyższych kontrolerów dostajesz się po nazwie. Poza tym "$scope" jest dziedziczny, więc można się obejść bez takiego grzebania. No i sam fakt, że trzeba tak głęboko szukać za czymś, jest jawnym sygnałem, że architektura została źle przemyślana.

Ciężko mi wypowiedzieć się w kwestii Twojego przypadku w C++ bo nie widzę architektury aplikacji.

@duckar
  • Odpowiedz