Wpis z mikrobloga

Hop hop plusujący mój wpis o chorej Kici, jeśli wasze kciuki będą kiedykolwiek potrzebowały referencji, to chętnie wystawię :-) Z kilku zakładanych przyczyn kiepskich wyników, prawdziwa okazała się otłuszczona wątroba, czyli podobno opcja najlepsza z zakładanych (m.in. zmiany nowotworowe, niewydolność nerek i inne paskudztwa). Kompotu jeszcze nie stawiam, bo przed nami kilkutygodniowe leczenie (podawanie tabletek kotu ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Kicia powoli dochodzi do siebie, chętniej je, na razie małe ilości, ale mam nadzieję, że będzie coraz lepiej :-) Za ok 3 tygodnie powtórzymy badanie krwi i dowiemy się czy jest poprawa. Dziękuję Wam serdecznie za wszystkie miłe komentarze i kciuki. Jesteście super! (ʘʘ)

#koty #weterynaria #mirkokciuki
  • 27
@StaryZdzich: kontroluj sytuację. Zapytam dzisiaj weterynarza na ile jest to związane z tuszą (była grubiutka, utyło się jej po sterylce, a że jest niewychodząca, to ciężko było zrzucić), na ile z wiekiem a na ile np. z rodzajem karmy. Mnie też kamień spadł z serca :-) Nie jest jeszcze idealnie, bo nadal daleko jej do formy sprzed choćby 2 tygodni. Ale mam nadzieję, że zareaguje na leczenie (
@NieNajgorzej: Dziękuję za miłe słowo :-) Pierwsze dwa razy dała się oszukać i zjadła tabletkę z jedzeniem, ale im lepiej się czuje, tym jest czujniejsza i teraz nie tknie kawałka (nawet wołowiny) który choćby dotknął tabletki ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zawijamy ją w koc jak mumię i jakoś idzie. Złości się straszliwie, no ale jak trzeba, to trzeba ;-)
@krozabalka: cieszę się! i ty się ciesz :)
U nas niestety miesiąc temu kota zaczęła się "psuć" mimo, że była pod stałą opieką weta (ze względu na problemy z układem pokarmowym). Badania krwi, potem usg - diagnoza rak wątroby. Próby ratowania, ale okazał się nieoperacyjny i trzeba było kotę uśpić po 3 dniach od postawienia diagnozy. Miała 7 lata :( jeden z najsmutniejszych dni mojego życia, szczególnie, że miała nam pomóc
@bird_girl: bardzo mi przykro z powodu Twojej koty (,) Potrafię sobie wyobrazić ból takiej straty, ja też gdzieś z tyłu głowy nastawiałam się na ewentualne pożegnanie z moją kicią ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ze stresu przed tym bolała mnie głowa, oczy, czułam się fatalnie. Bardzo liczę na to, że to jeszcze nie czas, że diagnoza jest właściwa, a leki pomogą. Przytulam ją kiedy
@bird_girl:
@krozabalka: ja pół roku temu miałem podobną sytuację. Moja kotka miała problemy z wątroba i nerkami, leczylismy ja ile się dało, w ostatnich dniach kroplowka bo nic nie chciała jeść. Niestety okazało się że nie ma szans i musieliśmy uśpić. Była ze mną 18 lat.....miesiąc temu wzięliśmy nowa kotkę. Jak ktoś kocha koty czy inne zwierzęta to nie da rady żyć bez