Wpis z mikrobloga

@BardzoNormalny: ja tej działki nie kupowałem. Jest od dawna w rodzinie. Ktoś pogwałcił prawo bo wyznaczył działki i sprzedał bez dojazdu. Nie wiem dlaczego urzędnik zgodził się na podział działek bez dróg i nie wiem dlaczego inny urzędnik pozwolił na budowę. Dlaczego więc ja jestem tym złym? Żadnej służebności do tej pory nie było i nie ma. Działki wyznaczone i sprzedane były w szczerym polu, gdzie ludzie obok uprawiali ziemię. Nikt
powiedz gdzie i kiedy, my też się wszyscy pojawimy


@mudkipz: Jakiś czas temu, tak dla sportu, zabawiłem się trochę w CSI i analizując tylko wpisy spod tego tagu udało mi się znaleźć to miejsce.
Nawet dawałem tu screena z geoportalu. Ale ja tam się nie wybieram, chociaż mam relatywnie niedaleko <100 km. Już widzę oczyma wyobraźni jakby się tam Wykop zwalił ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pobierz totson - > powiedz gdzie i kiedy, my też się wszyscy pojawimy

@mudkipz: Jakiś czas...
źródło: comment_jt5QNb6vADoZmWiO7n9vCtKAZgscnuaG.jpg
@steemm: tak w skrócie to sąsiad sprzedał pole na działki bez dojazdu. Nowy właściciel pobudował na jednej działce domek bez dojazdu i podał do sądu o ustanowienie służebności drogi koniecznej między innymi przez mój grunt.