Wpis z mikrobloga

Mireczki z #katowice oraz właściciele #pies #psy
Na osiedlu Tysiąclecia #tauzen grasuje ludzkie ścierwo.
Zaznajomiona klinika ratowała dzisiaj psiaka, który zjadł nafaszerowaną kiełbasę.
Uważajcie na swoich pupili podczas spaceru, a znajomym psiarzom z okolicy przekażcie informację.

#ludzietodebile
n.....a - Mireczki z #katowice oraz właściciele #pies #psy
Na osiedlu Tysiąclecia #t...

źródło: comment_iTnDYXRv2f989Y59ZyQZ3d8vrHOJ40pP.jpg

Pobierz
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@migdalll: piszę to w sprawie bezpieczeństwa dla psiaków przed debilnymi właścicielami co go nie pilnują. Jak dziecko w-------i gwóźdź z chodnika, to kto jest winny? Dziecko, ten co gwóźdź zgubił czy rodzic?
  • Odpowiedz
@Klopsztanga: porównujesz zgubiony gwóźdź do podłożonej trutki? serio? ja porównałabym do cukierków z trutką rozrzuconych na placu zabaw. Kto jest winny? Dziecko, rodzic czy osoba która CELOWO podłożyła trutkę?
  • Odpowiedz
@the_bad: Zależy od miasta. Są wew. regulacje dotyczące np. konkretnych miast.
Np. Kraków ma swoją regulacje, Warszawa swoją. Nie jest to do końca prawnie legalne, dlatego że podważa prawo polskie, ale raczej wszędzie działa i nikt się na to nie skarży. W miastach gdzie nie jest to uregulowane obowiązuje ustawa "ogólnopolska". Nie wiem czy były takie przypadki, ale gdybyś się uparł chyba mógłbyś nie przyjmować mandatu, bo ustawa jest inna.
  • Odpowiedz
@the_bad: Kraków: § 7.
Psa należy wyprowadzać na smyczy. Psy ras uznawanych za agresywne (wg
zapisu Senatu z czerwca 1997 r.) muszą być wyprowadzane na smyczy i w kagańcu.
Zwolnienie psa ze smyczy jest dozwolone tylko gdy pies jest w kagańcu. Nie dotyczy to
małych psów ras o wadze mniejszej niż 5 kg.
  • Odpowiedz
@nama:
przecież na tauzenie co roku są takie akcje. mieszkasz tam i mimo tego pozwalasz psu latać bez kagańca żeby żarł co popadnie?
  • Odpowiedz
@nama:
faktycznie. to zmieńmy "ciebie" na ludzi mieszkających na tauzenie, którzy pozwalają swoim pupilom biegać bez kagańca mimo tego, że takie akcje są tam na porządku dziennym
  • Odpowiedz
@Klopsztanga: porównujesz zgubiony gwóźdź do podłożonej trutki? serio? ja porównałabym do cukierków z trutką rozrzuconych na placu zabaw. Kto jest winny? Dziecko, rodzic czy osoba która CELOWO podłożyła trutkę?


@migdalll: no nigdy w życiu żadnemu z moich dzieci nie dałem zjeść nic znalezionego
Mam nadzieje że nie masz dzieci. Winny jest rodzic sprawujący opieke nad dzieckiem.
  • Odpowiedz
@quintic: Ten przykład miał pokazać różnicę między przypadkiem a celowym działaniem.
Osobistych wycieczek sobie nie życzę. I bzdury gadasz, bo gdyby coś się takiego stało - policja szukałaby sprawcy, który celowo rozrzucił trutkę.
  • Odpowiedz
Ten przykład miał pokazać różnicę między przypadkiem a celowym działaniem.

Osobistych wycieczek sobie nie życzę. I bzdury gadasz, bo gdyby coś się takiego stało - policja szukałaby sprawcy, który celowo rozrzucił trutkę.


@migdalll: przykład kiepski, bo akurat w przypadku dzieci mamy:

Zgodnie z art. 106 Kodeksu wykroczeń kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo
  • Odpowiedz