Wpis z mikrobloga

@Opipramoli_dihydrochloridum: w Węgierce się raz nieszczęśliwie zakochałem na emigracji. Miesiąc ją bajerzyłem,byliśmy razem tydzień i zadzwonli ż biura że przenoszą mnie do innej firmy. Ona musiała zostać. Wróciła na Węgry i pozniej poleciała do stanów a ja w Holandii i pozniej Polska :( Może kiedyś jeszcze się spotkamy. Węgrzy pozytywni,poznałem ich sporo i nigdy problemów nie było.
@trudnomizasnac: po 1 lokalizacja :) Haga.piękne morze albo Amsterdam i grube melanże ( ͡º ͜ʖ͡º) Mieszkałem trochę na tych wioskach holenderskich ale to nie dla mnie,jestem z miasta i tam sie szybko nudze. Nie pojechałem by zbierać i odkładać tylko pracować i się za to bawić