Wpis z mikrobloga

  • 1048
Ponieważ moi rodzice 3 miesiące po przeprowadzce wciąż nie założyli sobie Internetu w nowym domu, przypomniała mi sie historia z podstawówki o podobnej tematyce. Akurat poszłam do 4 klasy, a tam doszły do programu lekcje informatyki, na których poznałam cudo technologii, jakim jest Internet. Sporo osób w klasie miało bardziej zaawansowanych technologicznie rodziców, którzy zdołali pozakladać sobie na chacie jakieś Neostrady i inne takie, za to moi starsi wiecznie zbywali prośby o Internet krótkim tłumaczeniem, że spoko, kiedyś założą. Tak bardzo spieszno mi było do ustawienia wlasnych statusów na gadu gadu, nielimitowanego dostępu do czaterii, azlyrics (namiętnie drukowalam sobie wówczas teksty Britney itp. :D) i glitterowych dollsów, że postanowiłam wziąć zakładanie Internetu w swoje ręce. Pewnego razu na infie metodą kopiuj-wklej zapisałam ikonkę Explorera na dyskietce #gimbynieznajo i po lekcjach pobieglam jak na skrzydłach do domu 'instalować' internet. Niestety, mimo dlugich prob, gowno mi z tego wyszło, więc po tej sromotnej technologicznej porażce puscilam kasetę Britney czy innego Enrique i pewnie poszłam szukać pocieszenia w zabawie w jedynym dostępnym dla mnie wowczas świecie, czyli w realu. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#gownowpis #sadstory
  • 50
  • Odpowiedz
@ewiak: ja pamiętam że przed formatowaniem kopiowalem panel sterowania na dyskietke bo uznałem że się jeszcze przyda. Dziwilem się też że ona taka pojemna a ja tylko same skroty kopiowalem xD
  • Odpowiedz
  • 0
@ewiak ka kiedyś na płytę CD nagrałem 2 ikonki gier które zajmowały 2kb bo to były same skróty do aplikacji i się potem dziwiłem czemu nie działa

  • Odpowiedz
@ewiak jako dziecko to spoko.

Znam osoby, które mają 20 lat i robią podobne rzeczy, tzn. kopiują ikony, a wydaje im się, że kopiują gry i programy :)

@maniek_: w OS X tak to działa ;)
  • Odpowiedz