Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
wczoraj przy spotkaniu z dawnymi koleszkami po szkole na domówce dowiedziałem się, że nie wiem nic o życiu bo nie mam dzieciaka... oni z gówniakami ledwo 2 lata, wielcy dorośli wychuchani przez starych do czasów aż skończą gównostudia twierdzą, że ja nie wiem nic o życiu... "zobaczysz jak będziesz musiał wstawać w nocy do dziecka, nakarmić, zarobić nie tylko dla siebie a dla całej rodziny" #!$%@? jego mać... nie wiem nic o życiu... rozwód starych gdy byłem jeszcze w przedszkolu ciągnął się ok 15 lat, bo majątek, bo prawa rodzicielskie. w tym czasie z 10 przeprowadzek, przez to choroba wycieńczonej matki, która mimo wszystko jest najbardziej zaradną osobą na świecie jaką znam... po lekcjach pracowałem w jakieś szklarni, żeby pomóc matce płacić czynsz, nie było nawet czasu na maturę, od razu do roboty... w tym czasie tragiczna śmierć mojego jedynego kumpla, przyjaciela, która mnie załamała doszczętnie. pożar w mieszkaniu w drugi dzień świąt, nie wiadomo czemu, mieszkanie które moja mama kupiła za hajs po podziale majątku, poszło w #!$%@? i cały dorobek razem z nim. pseudo znajomi (patologia z bloku) zrobili ze mnie frajera, twierdząc, że sprzedałem ich koleszke co handlował trawą, nie mając żadnych dowodów oczerniali mnie, pisali na klatkach na mnie i grozili. kobieta, którą naprawdę kochałem poprostu odeszła, powiedziała, że nie czuje do mnie już tego co kiedyś, mieszka w norwegi z jakimś fagasem... dzisiaj już stoję na nogach, odkułem się, tak samo jak matka, znalazła faceta po tylu latach samotności, jest szczęśliwa. znajomi, którzy mnie szkalowali mieszkają gdzieś w legionowie z karyną i gówniakiem, robią w jakimś magazynie, inni w zakładach karnych grzeją wyrok, męczą się życiem... karma wróciła... ale ja i tak nie wiem nic o życiu, bo nie mam #!$%@? gówniaka, co śmieszne, znali moją historie ale mimo to #!$%@? tam wiem... może gdybym mieszkał na bali i opływał w luksusie to miałbym coś do powiedzenia, bo to jest życie a nie nieszczęśliwe dzieciństwo i non stop problemy ale co tam...


#gownowpis #przemyslenia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: miej ich w dupie Mirku:] cześć zdarzeń w twoim życiu pokrywa sie z wydarzeniami w moim życiu i jedyne co moge ci doradzić to to żebyś ich nie słuchał. Dziecko nie czyni cie doświadczonym. Nawet dużo obowiązków nie czyni cie doświadczonym. Charakter krztałtuje to co przeszliśmy i jak sobie z tym poradziliśmy. Nie poddając sie. To oni nic nie wiedza o życiu skoro tak #!$%@?.