Wpis z mikrobloga

Ostatnio gorący temat więc postanowiłem zadać kilka pytań zwolennikom aborcji. Jestem za możliwością aborcji w jednym wypadku: kiedy zagrożone jest zdrowie lub życie matki, ale nie za bardzo rozumiem aborcji w innych przypadkach.

1. Dziecko powstałe w wyniku gwałtu. Założę się, że nikt z was nie chce być ocenianym według tego kim byli wasi rodzice, żaden z was nie chce również być odpowiedzialnym, za grzechy przodków. Każda istota jest indywidualna i sama odpowiada za swój los. Jeżeli nawet matka nie chce wychowywać dziecka z gwałtu, to przecież może oddać dziecko do okna życia lub oddać do adopcji. Dlaczego od razu trzeba zabijać to niewinne dziecko, które nie jest odpowiedzialne za przestępstwo ojca?

2. Dziecko upośledzone, obdarzone chorobami. Tu sytuacja taka sama. Przecież dziecko można oddać do okna życia lub adopcji. Nikt chyba nie każe małżeństwu, które nie jest gotowe na taki ciężar, wychowywać chore dziecko. Chyba, że o czymś nie wiem? Dlaczego takie dziecko trzeba zabić?

3. To samo dotyczy dzieci osób młodocianych i rodzin wielodzietnych. Dlaczego trzeba od razu zabijać, zamiast oddać dziecko do opieki? Dlaczego taka matka woli narażać swoje życie i płacić grube pieniądze, aby zabić dziecko za granicą, na czarnym rynku,
lub "poprzez wkładanie ostrych przedmiotów do macicy". Czy nie łatwiej podrzucić takie dziecko do okna życia, ośrodka adopcyjnego lub klasztoru? Nie potrafię tego zrozumieć. Czy ktoś może to sensownie wyjaśnić?

4. Kwestia czasu, po jakim dziecko poczęte staje się człowiekiem. Obecna nauka nie potrafi nawet stwierdzić czym jest życie ani jak powstało. Kto daje komukolwiek prawo decydowania o tym kiedy dziecko poczęte staje się człowiekiem? Kto ma takie kompetencje, żeby stwierdzić, w którym momencie istota ludzka zyskuje świadomość? Przecież określanie tej granicy może prowadzić do różnych absurdów, jak np. uznanie, że 3 letnie dzieci również nie są świadome i możne je poddać aborcji (świetnie ten problem opisał P. K. Dick w opowiadaniu "Przedludzie", gdzie za ludzi uznawano dopiero dzieci od 12 roku życia, które posiadły znajomość algebry.) Poza tym również my sami kiedy śpimy lub jesteśmy w śpiączce, albo jesteśmy bardzo starzy i ciężko chorzy, nie jesteśmy świadomi, czy to daje komukolwiek prawo do tego żeby nas zabić?

Według mnie człowiek powstaje w momencie zapłodnienia i ustalanie kiedy i w jakim czasie zapłodniona komórka staje się człowiekiem, to coś poza kompetencją nauki. W czasach obecnych każda zdrowa psychicznie osoba jest świadoma tego, że s--s nie jest tylko przyjemnością, ale przede wszystkim prokreacją. Więc uprawiając s--s oczywistym jest, że należy liczyć się z poczęciem, a żadna antykoncepcja nie jest skuteczna w 100%.

Wystarczy powiedzieć w szpitalu, że chce się oddać dziecko do adopcji, na co zezwala polskie prawo. Taka matka nie tylko pozbędzie się "problemu", ale również uszczęśliwi osoby, które same nie mogą mięć dzieci. Czy strach przed tym, co ludzie powiedzą, że oddało się dziecko do adopcji jest gorszy od tego, co ludzie powiedzą, że zabiło się własne dziecko? To absurd.
Lepiej dla kobiety zabić dziecko niż przytyć kilka kilogramów? Rozumiem sytuację, w której dziecko jest tak strasznie zdeformowane, że nie jest w stanie normalnie funkcjonować, ale takie przypadki to tylko niewielki ułamek aborcji, które w większości dokonuje się na zdrowych dzieciach.

Nie chcę tu forsować swojej opinii. Chcę jedynie zapytać zwolenników aborcji: Dlaczego dziecko trzeba zabić zamiast oddać je do adopcji lub anonimowo podrzucić do okna życia? Dlaczego zabicie niewinnego dziecka jest lepszym rozwiązaniem? Czy ktoś może udzielić sensownej odpowiedzi?

#aborcja #neuropa #4konserwy #biologia #nauka #polityka
P.....k - Ostatnio gorący temat więc postanowiłem zadać kilka pytań zwolennikom aborc...

źródło: comment_M0GmejtR4k9USkkicLSpmGGM6EjCQ5Iq.jpg

Pobierz
  • 479
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PanWykopek: Pewnie bait, ale odpowiem

1. Dziecko powstałe w wyniku gwałtu. Założę się, że nikt z was nie chce być ocenianym według tego kim byli wasi rodzice, żaden z was nie chce również być odpowiedzialnym, za grzechy przodków. Każda istota jest indywidualna i sama odpowiada za swój los. Jeżeli nawet matka nie chce wychowywać dziecka z gwałtu, to przecież może oddać dziecko do okna życia lub oddać do adopcji. Dlaczego
  • Odpowiedz
@manwe: Jeżeli dziecko urodzi się w łożysku i lekarz jeszcze nie odetnie pępowiny, to nie jest Jeszce człowiekiem, które można zabić? Bredzisz wykazując płytką wyobraźnie i nieuctwo.
  • Odpowiedz
@D_anonek:

Bo może to przypominać matce o gwałcie, przecież z tego co wiem jeśli mamy jakieś traumy to powinniśmy się od tego odciąć? Nie jestem pewien, ale wydaje mi sie ze tak to dzialo.


Zabicie dziecka, które nie jest winne zbrodni ojca, nie sprawi ze kobieta zapomni o gwałcie. Nie wymaże to traumy
  • Odpowiedz
@PanWykopek: Ale moze nie przy kazdym spojrzeniu w lustrze czy pod nogi przez 9 miesiecy bedzie o tym pamietac

A jakie DNA posiada plemnik, jak nie niepowtarzalne XDD? moze sam sie doucz, rownie dobrze moge powiedziec ze przez pierwsze dni plod to tez tylko nosnik DNA. Mowie o tym, ze kazdy musi przejsc etap plemnika, tak jak kazdy musi przejsc etap zygoty, nie widzisz analogii?
  • Odpowiedz
Błagam. Nie karmcie już go atencją. Prawda jest taka, że ludzie o takich zjechanych poglądach są i będą. Na szczęście nie jest to większość społeczeństwa. Chodźmy na wybory i trzymajmy takich oszolomów na marginesie polityki.
  • Odpowiedz
@PanWykopek: Prawda. Bóg nie jest dobry, ale sprawiedliwy. Dobrzy to my mamy być, aby móc po śmierci zasiąść do biesiady z chórami anielskimi. Lub spłonąć w piekle w ramach kary.
  • Odpowiedz
@PanWykopek:

KOPIĘ DNA ojca, skopiowaną MILIARDY razy

idź poczytaj o mitozie i mejozie i crossing-over na dodatek to będziesz widział, że DNA w każdym plemniku minimalnie się różni
  • Odpowiedz
@Palcem: Było tłumaczone sto razy. Podczas snu można powiedzieć, że mózg nie funkcjonuje jak u istoty świadomej. To nie znaczy, że można zabić istotę śpiące, bo za kilka godzin sie przebudzi i odzyska świadomość. Tak samo z zarodkiem. Mózg jeszcze nie funkcjonuje, ale wystarczy kilka dni, żeby zaczął funkcjonować. Martwa istota nie wykształci nigdy świadomości, ale zarodek ma wszelkie niezbędne informacje w kodzie DNA, aby wytworzyć połączenia nerwowe w ciągu
  • Odpowiedz
Na szczęście nie jest to większość społeczeństwa.


@bad_luck: w sejmie właśnie przeszedł do dalszych prac projekt właśnie takich zjechanych ludzi. Plus projekt likwidujący w praktyce in vitro. To się dzieje. Może to nie większość społeczeństwa, ale najwyraźniej reszta jest na tyle bierna, że obudzą się może, jak w szpitalach zaczną umierać kobiety z ciążą pozamaciczną, bo przecież nie można usunąć dzidziusia tylko dlatego, że się zagnieździł gdzie nie trzeba.
  • Odpowiedz
@Killeras: Plemnik bez zapłodnienia nigdy nie stanie się istotą ludzką. Więc proszę cię nie wciskaj takiego kitu, że plemnik jest istotą ludzką bo u osoby z odrobiną wiedzy to nie przejdzie.
  • Odpowiedz