Wpis z mikrobloga

Po małym odskoku wracamy w #dmowskinadzis do Pana Romana i jego analizy świata po I Wojnie Światowej, która pokazuje, że niestety te wady o których pisze, silnie utrwaliły się w narodzie blokując nasz rozwój również dzisiaj.

Na to, żeby umieć dać krajowi należytą politykę gospodarczą, w dzisiejszej dobie wielkiego przełomu, trzeba olbrzymiej pracy, dużych studjów nad tem, co się u nas i poza nami dzieje, a przedewszystkiem trzeba umieć patrzeć i myśleć, trzeba wreszcie wielkiej energji w organizacji, w przezwyciężaniu przeszkód, w przeciwstawianiu się zamachom na dobro kraju, bez względu na to, skąd pochodzą. Żeby zaś chcieć, trzeba wielkiego patrjotyzmu, wielkiego poświęcenia dla przyszłości narodu, nie szukania przedewszystkiem popularności, nie polowania na popleczników, przy pomocy tych czy innych środków, zdobywanych zazwyczaj kosztem kraju.

Tego wszystkiego trudno szukać w okresie, w którym nad naszem życiem panuje walka o władzę, walka, która, zdaje się, nie dziś i nie jutro wejdzie w ramy, nie dezorganizujące życia i pracy narodu.

Dlatego, jeżeli to, co robimy dziś, może być nazwane polityką gospodarczą, jest to polityka na wielu punktach wydająca walkę logice i zdrowemu rozsądkowi. Ponieważ kraj nasz jest bardzo ubogi w kapitał, potrzebny do organizacji wytwórczości, więc polityka nasza stara się zniszczyć resztki własnego kapitału drogą systemu podatkowego i obarczenia go innemi ciężarami, możliwemi do zniesienia, i to dziś z wielkim trudem, tylko w krajach bardzo bogatych.

Jedyny ratunek widzimy w pożyczkach zagranicznych (i obecne wybory robi się pod wezwaniem nowej pożyczki), otrzymywanych z coraz większym trudem i na coraz gorszych warunkach, pogarszanych stale przez spadek kursu naszych pożyczek. Ponieważ zaś dla otrzymania pożyczki na jako tako znośnych warunkach i utrzymania jej kursu, potrzebne jest bezpieczeństwo kraju i jego spokój na wewnątrz, przeto wytwarza się bądź pozory ostrego konfliktu z sąsiadem - szczególne upodobanie mamy do wschodniego - bądź aranżuje się takie czy inne skandale nawewnątrz, dając krajowi wygląd pogrążonego w anarchji.

Ponieważ tak potrzebny nam kapitał narodowy może rosnąć tylko przez zdrową, dającą zyski wytwórczość ludzi przedsiębiorczych, przeto ogranicza im się pole przez zakładanie niczem nie umotywowanych, a nie dających zysków lub przynoszących straty przedsiębiorstw państwowych i municypalnych. Obok tego topi się dziesiątki miljońów grosza publicznego w przedsiębiorstwach źle obmyślanych, nie mających warunków życia.

Ponieważ bogate państwa dziś chwieją się gospodarczo między innemi, a może przedewszystkiem, na skutek zbyt wysokiego poziomu potrzeb ich ludności, więc pracuje się nad tem, żeby i u nas wzrost potrzeb szedł jak najpośpieszniej. Tylko one, żyjąc dziś nad stan, zaczęły już lub zaczynają zjadać swój kapitał, a my nie mamy kapitału, więc pozostanie nam tylko zjadanie dóbr narodowych i prywatnej własności nieruchomej, wyprzedawanych w obce ręce.

Świat powojenny i Polska


#polityka #4konserwy #nacjonalizm #patriotyzm #polska #ruchnarodowy #gospodarka
TenebrosuS - Po małym odskoku wracamy w #dmowskinadzis do Pana Romana i jego analizy ...

źródło: comment_4qRP2QMp2JqwkXFJ2EkYd41WtPdmmJQ3.jpg

Pobierz
  • 5
@Frank_Costello: a no, a dzisiaj przynajmniej na razie będzie to niemożliwe, bo myśl polityczna w Polsce obecnie prawie nie istnieje i polityka prowadzone jest kompletnie po omacku reagując na bieżące potrzeby i zadania. PiS bardzo przypomina sanację, posiada wąską wizję, gdzie widzi Polskę za 10-20 lat, ale nie potrafi efektywnie tej wizji wprowadzać nie doprowadzając przy okazji do chaosu.
@TenebrosuS: Dokładnie, ja zawsze miałem takie wrażenie, że PiS dobrze diagnozuje problemy i patologie systemu ale nie potrafi ich rozwiązać i błądzi po omacku. Też te 8 lat PO, szczególnie Tuska, który był politykiem myślącym o sondażach, reagował na problemy gdy już nie można było zrobić nic innego, to, że nie miał jakieś wizji państwa tylko wizję samego siebie, to też popsuło trochę naszą politykę. Oczywiście nałożyło się na to jeszcze