Wpis z mikrobloga

  • 64
Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy przychodzą na rozmowę o pracę w ubraniu codziennym. Jeans, but sportowy no ja pierdle. Konkretny rak to jest dres. Przecież to jest okazanie braku szacunku dla firmy. Tak ciężko na ten jeden jedyny dzień dowalić pełny garnitur i wyglądać jak człowiek?
#pracbaza #boldupy #bekazpodludzi
  • 79
  • Odpowiedz
@CherryLipstick: a co złego w tym żeby zapytać rodziców przyszłej żony o zdanie na temat naszego małżeństwa? Może jestem dziwny, ale tak zostałem wychowany, że po oświadczynach jadę do domu rodzinnego mojej narzeczonej z kwiatami i butelką ognistej aby jej rodziców poprosić o jej rękę.

Rozumiem że w Twoim świecie wygląda to tak że piszesz do nich smsa o treści

Hajtamy sie ELO!


Ale nie wszyscy muszą mieć do tego
  • Odpowiedz
@coolpick: Nie, w moim świecie idziemy razem oświadczyć, że się mamy zamiar pobrać, a nie pytać się o zgodę. To co ty robisz to jakiś archaizm z czasów kiedy dziecko było własnością rodzica aż do zawarcia małżeństwa. W rodzinach w których relacje dorosłego dziecka i rodzica są na zasadach partnerskich takie pytanie o rękę córki mogłoby być nawet źle odebrane. Mój tata powiedział właśnie, że jakby się go taki kandydat
  • Odpowiedz
@CherryLipstick A może to po prostu taki zwyczaj? Tak SYMBOLICZNIE zapytać przyszłą teściową o zgodę? Przykładowe łamanie się opłatkiem też określisz jako "pff kawałek mąki z wodą jedzą, w skansenie żyją, w średniowieczu"?
  • Odpowiedz
@Patermantis: Przykład z dupy, łamanie się opłatkiem to symbol więzi, zgody itp. Pytanie rodziców o rękę córki to archaizm i uprzedmiotowienie kobiety jako tej która nie posiada własnego zdania i możliwości samostanowienia. A co jak na pytanie

'Czy mogę poślubić państwa córkę?'

odpowiedzą, że nie?
  • Odpowiedz
@CherryLipstick: A dla mnie taka formalność to właśnie oznaka szacunku zarówno dla mojej wybranki serca, jak i dla jej rodziców, którzy ją przez lata wychowywali i którzy są dla niej bardzo ważnymi osobami w życiu.
  • Odpowiedz
@CherryLipstick To #!$%@? z nimi. Przecież i tak nie mają nic do powiedzenia. Dlatego razem z @coolpick próbujemy ci wytłumaczyć że to jest tylko zwyczaj. Ładny ale pusty i nic nie znaczący gest. A ty dorabiasz do tego ideologię o uprzedmiotowieniu kobiety. No aż ręce opadają
  • Odpowiedz
@coolpick: @Patermantis: Róbcie jak chcecie, mnie nic do tego. Byleby tylko jakiś młodziak nie naczytał się, że tak trzeba bo później będzie miał kolejną żenującą sytuację do przypominania sobie przed snem. Większość rodziców oraz ich córek nie oczekuje takiego zachowania i uznaje je za dziwne bo ten zwyczaj już jest zwyczajem wymarym.

W dzisiejszych czasach jedzie się do rodziców we dwoje i osobiście OŚWIADCZA że bierzecie ślub. Wtedy
  • Odpowiedz
A kim ty jesteś i jakie badania przeprowadziłaś, że jesteś w stanie stwierdzić jak to wygląda u większości?


@coolpick: oho, zaczyna się... zapomniałam, że na wykopie nawet jak napiszesz, że większość ludzi sra codziennie to musisz to poprzeć badaniami xD

A co jak twoja córka i jej narzeczony zupełnie zignorują ten zwyczaj?

Z resztą mój ojciec uzna za okazanie szacunku przyjście i pogadanie jak równy z równym a nie płszczenie
  • Odpowiedz
oho, zaczyna się... zapomniałam, że na wykopie nawet jak napiszesz, że większość ludzi sra codziennie to musisz to poprzeć badaniami xD


Po prostu jestem ciekawy, bo z tego co się orientuję w swoim środowisku to jest dokładnie odwrotnie niż piszesz.

A co jak twoja córka i jej narzeczony zupełnie zignorują ten zwyczaj?


Pewnie
  • Odpowiedz
@Kargaroth: No właśnie skoro

tak się przyjęło


to na rozmowe kwalifikacyjną też idzie się ubranym porządnie. Ja nie wyobrażam sobie że na rozmowe kwalifikacyjną przyszedłbym w krótkich spodenkach i klapkach, nie mógłbym pozbyć się wrażenia że drwię z gościa do którego przychodzę rozmawiać. I mówię to z perspektywy gościa który jest na takim etapie że to praca szuka jego a nie on pracy. Jednak i to nie zabowiązuje nikogo do bycia
  • Odpowiedz
@larvaexotech: a po co popadasz w skrajności. Marynarka + zwykła koszula + chinosy i jakieś normalne casualowe buty wystarczą. Idziesz na ROZMOWĘ o pracę a nie na BŁAGANIE o pracę. Jak ty przyjdziesz w garniturze za 20k a rekruter będzie akurat odciągnięty od stanowiska więc przyjdzie w zwykłej polówce i jeansach to wyjdziesz na nadgorliwego.
  • Odpowiedz
@CherryLipstick: Nie wiem czy potrafisz czytać ze zrozumieniem, czy nie, ale powtarzam - jestem na takim etapie że to praca szuka mnie a nie ja pracy. Więc nikogo nigdzie nie idę błagać. Ale to nie znaczy, że muszę być bucem. Szacunek zawsze powinno się mieć.

Ale ogólnie dzisiejsze pokolenie jest bardzo roszczeniowe. Po #!$%@? zadbać o prezencję, przecież masz iść bo praca Ci się NALEŻY bo przecież TY to TY,
  • Odpowiedz