Wpis z mikrobloga

@mikii77: tyle że trasa Chojnice - Tczew nie jest ważną obecnie trasą, dlatego jeżdżą tamtędy tylko pociągi regionalne; na bardziej używanym odcinku do Tczewa jeździ np. pociąg z Bydgoszczy, który dojeżdża do niego w 64 minuty (a to jest o wiele więcej kilometrów)

ale no tak, trzeba zawsze coś tam znaleźć, żeby już jęczeć jak to teraz jest o wiele gorzej na jakiejś niezbyt znaczącej linii ( ͡° ͜ʖ
@Reggy: Ojtam zaraz trzeba problemy robić bo zażartowałem.( ͡° ͜ʖ ͡°) Swoją drogą to Chojnice są zapomniane i strasznie zaniedbane jeśli chodzi o kolej. Tak jak kiedyś mieliśmy pełno fiatów, polsatów, towarówkę, tak teraz nie mamy prawie nic. Naprzywozili z Trójmiasta kibli, część czeka na rewizję, część na żyletki. Ok, może z połączeniami nie jest aż tak źle ale sam dworzec to tragedia. Jedyną atrakcją jest wakacyjny
@Histografy: Co do "mało znaczącej lini", jeśli się chce to się da. Tyle się mówi o transporcie modularnym, mamy tory od granicy do granicy, możnaby wybudować terminale i ciągnąć naczepy z Rosji, Litwy, Łotwy, Estonii, ale po co, lepiej obiecać patologii 500 na gówniaka ( ͡° ͜ʖ ͡°)