Wpis z mikrobloga

Znacie te dziewczyny nie? Takie wariatki szalone, takie "ale się świetnie bawiłam, siłownia z moją lejdi", "hehe, szalony wypad do galerii", "w podróży do Krakowa hehe". A prawda jest taka, *uj robią, a nie się bawią. Siedzą na telefonie, przerabiają te zdjęcia na instagramy i tyle by było z dobrej zabawy. Jak mnie to wkurza. Jak się umawiam z kimś na spotkanie, to chcę z nim rozmawiać, a nie "czekaj, bo odpiszę na fb" albo nawet nic nie przepraszają, tylko śledzą wlepione w ten ekran. Gdzie się podziały - pytam się - nocne Polaków rozmowy? Gdzie się podział spacer po rynku, oglądanie pięknej architektury, podziwianie krajobrazów, ludzi? Głównie u różowych widzę to uzależnienie od telefonu, ale i u niebieskim występuje. ##!$%@? ##!$%@? #bekazrowychpaskow #logikarozowychpaskow #oswiadczeniezdupy