Wpis z mikrobloga

@Judasz666: do przedszkola nie chodziłem, ale pamiętam taką sytuację w zerówce: mieliśmy coś takiego jak "lekcja tańca" (chodziliśmy na hol i uczono nas tańczyć). I wtedy zachciało mi się siusiu. No to mówię tej, co nas wtedy uczyła, że chcę do toalety, ona no dobra. Idę a tam przed kabiną rzygi, że trzeba było w nie wdepnąć, by wejść. No to idę do facetki znowu i mówię o sytuacji, ona się
@Amishia: To rzeczywiście miałaś jeszcze gorzej. To półkole (pomarańczowe swoją drogą) to była dla mnie nowość, nie wiedziałem że istnieje taka figura jak "półkole". Ale mimo to, czułem że się nie popisali ( ͡° ͜ʖ ͡°)