[Zari]

Pora na taką wczesną relację z bety nowego Battlefielda. Nahajpowanego jak chyba żaden poprzedni BF i to za sprawą jednego zwiastuna. No, ale czemu się dziwić? Mamy nowy setting, powiew świeżości. Jest to zatem najlepszy czas na wprowadzenie zmian do serii.
Pierwsze co uderza w gracza po uruchomieniu nowego BF-a to absolutny brak Battleloga. Interfejs przeglądarki serwerów i wszystkie inne funkcje przeniesiono bezpośrednio do aplikacji gry. I to w jakim stylu!
Dostęp do opcji społecznościowych, które były filarem Battleloga, został całkowicie przebudowany i przekształcony tak, aby był jak najprostszy w obsłudze. Efekt? Zaprosić znajomych do gry, pogadać z nimi, etc możemy nawet w ekranie dołączania do serwera. Świetne i przejrzyste rozwiązanie.
Właściwie moje odczucia można skrócić do stwierdzenia, że jest bardzo "Battlefrontowo" i przejrzyście, bo takiego rodzaju "lifting" przeszło większość elementów rozgrywki: Interfejs, dźwięk, system wydawania komend, konstrukcja mapy, konstrukcja trybów, "levolution" teraz w postaci dynamicznej pogody, i inne. Jest prościej, ale i ładniej. Z jednej strony jest to zabieg który trochę mnie martwi bo BF zmierza w stronę absolutnego uproszczenia wszystkiego (Najlepszy BF to ten z numerem 2), ale z drugiej - fun z gry nadal jest niesamowity i to jest chyba najważniejsze. Gameplay jest płynny i miodny jak zawsze. Nadal bawi zapełnianie paska, odblokowywanie następnych przedmiotów (tym razem za sprawą wewnątrz-growej waluty - obligacji wojennych aka nowej furtki do mikropłatności) wciąż sprawia radość. I myślę, że to jest dla graczy najlepszą wiadomością. Po BF4 i Hardline gracze bali się nowej części. Ta beta jest natomiast najlepszym potwierdzeniem na to, że seria ma się dobrze i ponownie, za kilka miesięcy, szturmem zdobędzie portfele graczy. Nie wiem czy kupię bo trochę mnie już ten styl rozgrywki męczy, ale na pewno jestem bardzo tym tytułem zainteresowany.
#bf1

[Nova24]

@Zari: dodaj wiecej tagów :)

[Chemical_Brother]

@Zari: Dla mnie seria skończyła się na trójce a ta część ani mnie ziębi ani grzeje.