Wpis z mikrobloga

mam niezwykle istotne pytanie, kochane #rozowepaski. dlaczego wybierając się na wesela, studniówki i inne tego typu imprezy zorganizowane tworzycie na głowie takie cuda wianki, że to aż przykro skomentować? :( źle jest postawić na piękną naturalność? czasem nawet zwykłe proste włosy to najlepsze, co można zrobić i nie trzeba odjebywać fryzurowych inb typu przesadne loczki albo inne smoki wawelskie.
#kiciochpyta
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Komityw: Kiedyś przed weselem poszłam do fryzjera i powiedziałam "poproszę delikatne loki", pod koniec nałożyła mi tyle lakieru że miałam plastikowe włosy. Od tamtej pory kręcę sama, ale no, czasami my różowe jesteśmy po prostu chodzącą pomyłką fryzjerów.
  • Odpowiedz
całkiem spoko wyglądają.

@Limonene: Chyba sama się oszukujesz;p
Poza tym, większość dziewczyn chodzi cały czas w rozpuszczonych i jest spoko, a na imprezie typu wesele, gdzie wystarczy je tylko ładnie rozczesać nagle tak strasznie przeszkadzają i niewygodne?
  • Odpowiedz
@Komityw Ja tam idę w swoich naturalnych loczkach albo je prostuję - wtedy mało kto mnie poznaje i się zachwyca jak ja to inaczej wyglądam, a tylko wyprostowałam włosy ( ͡ ͜ʖ ͡) Nie lubię tych wszystkich koków, natapirowane czy nie wiadomo co. Za to wszelkie kombinacje z warkoczami - jak najbardziej () Jakbym miała odpowiednie włosy to bym
  • Odpowiedz
@Komityw: co ty pierdilisz, co kto lubi, tydzień temu byłem na weselu około 310 gości, większość to młodzi czyli połowa z tej większości to laseczki. Żadna nie miała loków, ale wszystkie miały wymyślne fryzury, a w połączeniu z delikatnym makijażem wyglądały(no nie wszystkie) tak pięknie, że ja p------e.
  • Odpowiedz
@Komityw: mi się to też nie podoba, ale to dość praktyczne. Jak się na weselu tańczy, jest ciepło, to rozpuszczone włosy już po pewnym czasie nie wyglądają tak dobrze, zbijają się w pasma. Trzeba by było co chwilę je czesać. A z kokami nie ma takiego problemu, no chyba, że słabo spięty i się rozwali.
  • Odpowiedz
@nicari: ja mam włosy do ymmmmm.. do d--y xD i zawsze na takie wielkie dzwony jak wesele czy większa impreza firmowa ide w rozpuszczonych w lekkich lokach, absolutnie nie przeszkadza, a nawet lepiej sie w rozpuszczonych czuje, uwazam ze ogromna część różowych wygląda lepiej w takich, niz w konstrukcji której by sie powstydził sam Eiffel
  • Odpowiedz